id: 6ezhag

Agnieszka kontra chłoniak Burkitta wznowa

Agnieszka kontra chłoniak Burkitta wznowa

Nasi użytkownicy założyli 1 161 142 zrzutki i zebrali 1 205 755 888 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Hej wszystkim nazywam się Sebastian Markiewicz .Postanowiłem utworzyć zrzutkę dla mojej narzeczonej Agnieszki Noskowiak,która walczy z chłoniakiem Burkitta . Ma 24 lata i jest wspaniałą mamą dwójki Naszych dzieci.

Agnieszka pod koniec grudnia wyczuła w piersi małego guza z dnia na dzień był coraz większy wszyscy myśleli że kanaliki mlekowe się zatkały i powstały takie nie groźnie guzki . Więc dopiero w lutym poszła na prywatne USG, było podejrzenie że kilka z nich to włókniaki, ale jeden był już z byt duży i Pani doktor kazała jak najszybciej iść do lekarza rodzinnego.Tego samego dnia Agnieszka udala się do przychodni. Pani doktor odrazu wystawiła kartę dilo i skierowanie do chirurga zadzwoniła po kilku dniach i już miała wizytę w szpitalu na Uni lubelskiej w Szczecinie. Tam dostała skierowane na biopsję . W tym samym tygodniu pobrali próbkę. Do dwóch tygodni miał być wynik. Kolejna wizyta w szpitalu..

Okazało się że ma chłoniaka Burkitta. 6 marca wstawiła się do szpitala spakowana i przygotowana że długi czas spędzi w szpitalu bez rodziny. Pierwsze dni były przerażające różne badania wkłucie centralne i chemia. Na badaniu tomograf wyszło że ma guzy jak to Pani doktor powiedziała -wszędzie.Na szczęście wszystko znosiła dobrze, drobne infekcje i gorączki pobyt trwał od 3-4 tygodni. Były takie 4 cykle. 

4 lipca opuściła szpital po 4cyklu zaplanowany był pet. W sierpniu miała badanie kontrolne i omówienie wyniku badania pet. Udało się! Wynik ujemny cieszyliśmy się niezmiernie że tak szybko udało jej się pokonać chorobę i wrócić do mnie i dzieci.

Niestety nasza radość nie trwała długo we wrześniu znowu wyczuła guzy ,odrazu poszła na USG i lekarza rodzinnego dostała skierowanie na oddział hematologii. 

W szpitalu odrazu podejrzewali wznowe pobrali, krew i wystawili na badanie pet i skierowanie na oddział bo chcieli żeby najpierw zrobiła to badanie. Na szczęście wcisnęli ja na piątek a w niedzielę dostała starszych boli w klatce piersiowej, guz się tam znajdował i uciskał. Dostała leki na Sor i do domu. W środę została przyjęta na oddział . Najpierw dostawała leki przeciwbólowe. Zrobili kolejną biopsję żeby potwierdzić że to ten sam chłoniak.Po tygodniu przyszły wyniki pet miała zajęte :

Piersi

Miednicę 

Klatkę piersiową

Jamę brzuszną

Przez guzy 

Odrazu lekarze mówili o alloprzestrzepie na szczęście dawce ma spokrewnionego. Ale musieli podać najpierw chemię, aby była remisja. Agnieszce w poniedziałek wyrwali 3 zęby na raz bo musi mieć wyleczone, a że nie ma czasu na robienie ich i uznali że je wyrwą i wypuścili do domu zaraz po .Przyjechała do domu całą opuchnięta i słaba.Na drugi dzień badanie pet w Szczecin Zdroje. Agnieszka byla bardzo osłabiona nic nie mogła znowu jeść. W środę spędziła czas z dziećmi , a w czwartek musiała już jechać na oddział. Tam dostała kolejna chemię. I obecne przebywa na oddziale. 

Agnieszkę czeka jeszcze radioterapia i zaplanowany przeszczep szpiku na grudzień.jck4nSMfZo1ThCXy.jpgXQwd9KK9F1KE5yeb.jpgmSJATin2tDfBLTn3.jpg2Tp1uUUohEme8sSM.jpgtytQ2Cjs5LhzdR3Z.jpg

Bardzo proszę o wsparcie na leczenie, rechabilitacje po zakończonym leczeniu, środki higieniczne leki żywność to wszystko kosztuje. Niestety sam nie jestem w stanie zapewnić Jej tego wszystkiego.

Bardzo dziękujemy za każdą możliwą pomoc ❤️

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 334

preloader

Komentarze 2

 
2500 znaków