id: 6hnb3v

Top surgery /operacja klatki piersiowej

Top surgery /operacja klatki piersiowej

Nasi użytkownicy założyli 1 219 816 zrzutek i zebrali 1 330 106 903 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Witam, nazywam się Kamila i mam 19 lat.


W moim licznym kuzynostwie byłam jedyną dziewczyną, aż do momentu narodzin mojej młodszej siostry. Byłam też uznawana za "cudowne" dziecko, ponieważ byłam inteligentna i ambitna. Niestety musiałam bardzo szybko dorosnąć, ponieważ już w wieku 6 lat wraz z babcią zostawałam w domu, aby pomagać jej w codziennych obowiązkach i opiekować się moją wówczas roczną siostrzyczką, podczas, gdy mój 5-letni brat ganiał z kolegami po podwórku, a rodzice pracowali (tata za granicą).

Przez to, że od najmłodszych lat musiałam być samodzielna i odpowiedzialna nie potrafiłam zwracać na siebie uwagi i rozmawiać o moich problemach, dusiłam wszystkie emocje głęboko w sobie. Dodatkowo, gdy już zdecydowałam się o czymś powiedzieć rodzice mówili: "inni mają gorzej" i na tym kończyła się nasza rozmowa. Przez co coraz to bardziej zamykałam się sama w sobie, razem ze swoimi problemami i lekceważonymi emocjami.

Spokojnie, zaraz nabierze to sensu w związku z tą zbiórką😉.

Odkąd pamiętam zawsze rozpierała mnie energia, uwielbiałam wszelkiego rodzaju sporty: piłka, nożna, jazda na rowerze, rolki, pływanie. To było coś co pozwalało mi uciec od codziennych obowiązków i wyładować wszystko co we mnie siedziało. Niestety, ale w wieku 12 lat wykryto u mnie schorzenie kolan, a dokładniej jałową martwicę guzowatości kości piszczelowej, przez którą musiałam zrezygnować z uprawiania sportu, co bardzo mnie bolało, według przewidywań fizjoterapeuty miałam do niej powrócić po zakończeniu okresu dojrzewania, więc już wtedy zaczęłam odliczać dni do tego "magicznego" wieku. Niestety po drodze wydarzyło się dużo gorszego, co całkowicie zniszczyło moją psychikę.

A więc tak dojrzewanie, zmiany w kobiecym ciele, których kompletnie nie akceptowałam, tak zaczęły się moje problemy z ED (ang. eating disorder), czyli zaburzeniami odżywiania, a później anoreksją. Tak bardzo nienawidziłam rozwoju moich "kobiecych kształtów", że postanowiłam się głodzić, by je powstrzymać, jak można się domyślić nie skończyło się to zbyt dobrze. W sumie to już sama nie pamiętam,kiedy sama z własnej woli z radością, bez lęku, czy obrzydzenia biegałam, a już wogóle nie pamiętam, kiedy ostatni raz byłam na basenie. Ale po czterech latach jakoś udało mi się z tego wyjść, co prawda nie obyło się bez skutków ubocznych i uszczerbku z zdrowiu o psychice, ale dałam radę, ale głównie za zasługą mojego dziadka, któremu bardzo na mnie zależało, a ostatecznego "kopa" dostałam, gdy na łożu śmierci pod wpływem silnych leków o działaniu narkotycznym nazwał mnie "chorągiewką" wtedy zrozumiałam, że jest ze mną naprawdę źle.

Ale to niestety dopiero początek, bo po wyjściu z ED zdiagnozowano u mnie depresję, która jak niedawno się okazało również miała swój początek w nie akceptacji mojego ciała, dodatkowo powoli pogłębiała się niska samoocena, do tego stopnia, że byłam w stanie sama zmieszać się z błotem i tak jest do teraz. Brak pewności i wiary w siebie, zaburzenia społeczne i lękowe, a nawet lęk przed wyjściem z domu, nie wspominając o ogólnym braku chęci i sił do czegokolwiek.

Zabawne jak z pozoru taka błahostka może zniszczyć komuś życie, szczerze nie wiem, kiedy ostatnio spojrzałam na siebie w lustro bez obrzydzenia i poczucia ogólnej bezradności, nie pamiętam kiedy ubrałam coś innego niż bluzy i bluzki o kilka rozmiarów za duże, tzw oversize, nie potrafię sobie przypomnieć kiedy świadomie się wyprostowałam, a nie chowałam swoją klatkę piersiową zasłaniając ją ramionami. Najzwyklejszy spacer, czy przejażdżka autem potrafią doprowadzić mnie do ataku paniki, czy agresji i wtedy ofiarami się stają Bogu ducha winne osoby.

A co jest najciekawsze, choć w głębi siebie miałam świadomość od zawsze skąd biorą się te problemy to odważyłam się o nich powiedzieć terapeutce dopiero pod koniec ubiegłego roku, po ponad 7 latach walczenia z tym sama i wspólnie z Panią psycholog stwierdziliśmy, że w tym tkwi problem.

Aktualnie planuje ubiegać się o operację na NFZ, ale zanim to rozpatrzą minie z dwa lata, plus zarówno ja, jak i moja rodzina nie mamy dobrych doświadczeń z ich działalności. Niestety nie stać mnie na tę operację, co prawda uzbierałam już 6000zł, ale pieniądze te zbieram już długo, plus aktualnie zaczęłam studia, z czym wiążą się niemałe koszty, gdyby nie stypendium socjalne pewnie i na to nie byłoby mnie stać. Rodziców nie ma sensu prosić, bo ledwo starcza nam na życie, ale nawet gdyby było ich stać to i tak nie zrozumieliby mojej decyzji i by jej nie wsparli. Wiem o tym, bo poruszyłam ten temat z mamą, a ona uważa, że coś sobie ubzdurałam, czyli co? Tak, właśnie tak, to samo traktowanie od ponad 19 lat nie mogę mieć swoich indywidualnych potrzeb, nie mogę się przeciwstawiać i mam nie "kombinować" i wymyślać problemów na siłę.

Podsumowując prędzej czy później i tak podejmę się tej operacji, ale nie wiem czy jeszcze długo wytrzymam i obawiam się, iż przez swoją głupotę i pod wpływem emocji zrobię coś naprawdę nierozsądnego.

Wiem, że mój powód zbiórki może wydawać się błachy, a dla niektórych śmieszny, ale co szkodzi spróbować, a może akurat po raz pierwszy w życiu wszechświat będzie po mojej stronie.

Jeśli nawet tylko przeczytałeś/aś mój długi wywód to już jestem Ci wdzięczna, jeśli nie masz pieniędzy możesz udostępnić tę zbiórkę, a jeśli masz kilka groszy możesz się dorzucić, będę bardzo wdzięczna, a dla osób, które wpłacą troszkę więcej przygotuje własnoręczne prezenciki w ramach podziękowań i długu wdzięczności.


Jeszcze raz serdecznie Wam dziękuje i pozdrawiam.

Kamila

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Oferty/licytacje 3

Kupuj, Wspieraj.

Kupuj, Wspieraj. Czytaj więcej

Organizatora:
Sztuka i rękodzieło • Inne
Zdjęcie mojego kotka jako Twoja ulubiona postać z bajki /filmu
Hejka, wielkie dzięki za 20 złotych, bardzo mnie cieszy, że postanowiłeś/aś się dorzucić, wystarczy, że napiszesz mi imię Twojej ulubionej postaci z b...
20 zł
Zakończona
Sztuka i rękodzieło • Hand made
Figurka z modeliny
Wow, naprawdę wow, nawet nie wiesz jak bardzo ta suma mi pomoże, wiem, że ciężko będzie mi się Tobie odwdzięczyć, ale mogę chociaż spróbować😅Czasami l...
50 zł
Zakończona
Sztuka i rękodzieło • Hand made
T-shirt z własnoręcznym rysunkiem
Czekaj, ale ty tak na poważnie? Nie kliknęło Ci się o jedno "0" za dużo XDJeśli nie to wiedz, że jesteś aniołem, a nie człowiekiem, więc tutaj też pos...
100 zł
Zakończona

Wpłaty 1

 
Dane ukryte
ukryta

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!