Witam. Od kilku miesięcy razem z przyjaciółmi wychodzimy raz w tygodniu (w niedzielę) do bezdomnych i ubogich w naszym mieście (Wałbrzychu) i rozdajemy im posiłek i odzież. Potrzeby są ogromne i o ile radzimy sobie z organizacją i kupnem artykułów żywnościowych, o tyle trudniej jest nam kupić dla tych osób rzeczy niezwykle ważne - bieliznę osobistą, skarpety, maszynki do golenia itp. artykuły. Na nasze cotygodniowe spotkania na ulicy przychodzi bardzo wiele osób w trudnej sytuacji materialnej i życiowej, a my z powodu braku środków nie możemy im pomóc tak jak tego potrzebują. W wielu przypadkach są to wspaniali, wartościowi ludzie, którzy z różnych powodów stracili domy, rodziny,lub zdrowie. Z wieloma z nich,najnormalniej w świecie bardzo się polubieliśmy i tym bardziej chcemy im pomóc i choć trochę ulżyć w ich trudnej sytuacji. Dodam że nas którzy to organizujemy jest kilka osób i wszystko pokrywamy z własnych zarobków. Jesteśmy chrześcijanami i działamy w oparciu o słowa Jezusa Chrystusa, aby "głodnego nakarmić, a nagiego przyodziać" i by nieść miłość i nadzieję tam gdzie jej brak. Bardzo proszę o wsparcie i podzielenie się dobrem z tymi którzy nie mają nic. Dziękuję.