Warsaw Sirens, V-ce mistrzynie czeskiej ligi CAAF, znowu zagrają w żeńskich rozgrywkach!

Postanowiłyśmy, że w 2020 roku, mimo zawirowań związanych z pandemią, dołączymy po raz drugi do rozgrywek I żeńskiej ligi i będziemy walczyć o mistrzostwo Czech. W zeszłym roku dzięki pomocy ze zbiórki na zrzutka.pl, udało nam się rozegrać nasz pierwszy regularny sezon i to w jakim stylu - w wyrównanej walce zajęłyśmy II miejsce.

fot. Roman Ivičič

Wtedy potrzebowałyśmy bardzo dużej kwoty. W tym roku zbieramy pieniądze tylko aby pokryć koszty autokarów na mecze wyjazdowe, które odbędą się w Czechach. Są one najbardziej obciążające. Rok temu jeździłyśmy małymi autokarami z jednym kierowcą, przez co na mecz musiałyśmy dojeżdżać np. 40 min. tramwajem, bo kierowca nie mógł rozpocząć czasu pracy przed meczem.

Jest to ogromna część kosztów, które, w przypadku braku dodatkowych funduszy, będą musiały pokryć zawodniczki, a i tak ponoszą koszt wielu innych rzeczy związanych z rozgrywkami. To może spowodować osłabiony skład na mecze wyjazdowe - część osób nie będzie w stanie pojechać z przyczyn finansowych. Absolutnie nie możemy na to pozwolić, dlatego prosimy wszystkich naszych przyjaciół, znajomych, rodziny oraz fanów - wesprzyjcie nas i pozwólcie nam powalczyć jak równe z równymi o najwyższe ligowe tytuły. W zeszłym roku bez Was nic by się nie udało i wiemy, że dalej możemy na Was liczyć.

fot. Sławek Boczkowski

Jesteśmy zespołem kobiet, które jak się na coś uprze, to doprowadzi sprawy do końca. W 2019 udowodniłyśmy to wygrywając mecze mając mniej liczny skład niż nasze przeciwniczki. W tym roku sytuacja jest inna - przez prawie 3 miesiące miałyśmy przerwę w treningach, a przez kryzys gospodarczy część naszych zawodniczek jest w gorszej sytuacji finansowej. Epidemia to także powód, dlaczego nie udało nam się pozyskać sponsora na ten rok. Wiemy, że pandemia doświadczyła każdego i każdej z Was, ale wierzymy, że razem poradzimy sobie ze wszystkimi przeciwnościami losu. Przecież w końcu takie są Syreny - waleczne, nieustępliwe i konsekwentne.

fot. Ronald Hilmar Jr.

Warsaw Sirens tworzy ponad 50 kobiet w wieku 16-45 lat, które niezależnie od pogody spotykają się dwa razy w tygodniu, żeby wspólnie trenować. W deszczu uczymy się łapać mokrą piłkę i utrzymać pozycję na grząskim gruncie, w upale biegamy sprinty i doskonalimy efektywne powalanie przeciwnika; kiedy nie mamy treningu na boisku, ćwiczymy na siłowni siłę eksplozywną albo idziemy pobiegać, żeby poprawić wydolność; w sezonie oglądamy i analizujemy mecze; po sezonie szukamy w internecie nowych drilli, żeby robić jeszcze więcej, niż to co pokazują nam nasi wspaniali Trenerzy. Robimy to wszystko po to, żeby być jeszcze lepsze. Poświęcamy na futbol każdą wolną chwilę, ale jest jeden mały problem...

W POLSCE NIE MAMY Z KIM GRAĆ

Dlatego w nadchodzącym sezonie chcemy ponownie dołączamy do czeskiej ligi futbolu amerykańskiego kobiet. Liga istnieje już od 5 lat, ma w tym momencie 2 poziomy rozgrywkowe, a w tym roku, łącznie z nami, w I lidze zagra 5 drużyn!

Czechy są również nam najbliższe terytorialnie, więc granie w czeskiej lidze jest dla nas oczywistym i koniecznym krokiem w rozwoju naszej drużyny i kobiecego futbolu w Polsce.

Zrzutka stworzona przez Warsaw Sirens

odwiedź naszą stronę warsawsirens.pl

Instagram

Facebook

E-mail