Tata w kamperze - marzenie o wolności
Tata w kamperze - marzenie o wolności
Nasi użytkownicy założyli 1 231 850 zrzutek i zebrali 1 365 286 073 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Long story short:
Auto, którym jeździliśmy do tej pory miało zostać sprzedane a pieniądze przeznaczone na zakup wymarzonego VW T4 i przerobienie go na kampera, w którym mój Tata chce spędzić starość. Niestety kilka dni temu zepsuł się rozrząd i zostało ono sprzedane za znacznie mniejsze pieniądze. Tata został wiec, w momencie wyprowadzki z wynajmowanego mieszkania, bez samochodu i bez wystarczających środków na nowy.
Long story long:
Ostanie dwa lata były dla mojej rodziny bardzo trudne. Rodzice zmuszeni zostali do sprzedania domu w związku z zajęciem komorniczym. Wynajęli małe mieszkanko w Krakowie. Tata pracował, Mama dostawała emeryturę, z której nadal spora część szal na spłacanie jej kredytów, przez jakiś czas pieniędzy nie brakowało, Życie nie było łatwe ponieważ stan zdrowia Mamy cały czas się pogarszał, w ostatnich miesiącach wymagała już stałej opieki, większość czasu leżała. Tata nie mógł pracować, poświęcając swoje zdrowie psychiczne i fizycznie opiekował się Mamą równocześnie dbając o to, żebym ja mogła pracować choćby dorywczo i korzystała z życia. Wiedział, że opieka nad Mamą jest dla mnie bardzo trudna psychicznie.
1go października Mama niespodziewanie zmarła. Wiedzieliśmy, że ten dzień nastąpi prędzej niż później, jednak nie ze już teraz. Byliśmy w trakcie składania wniosków o miejsce w DPSie, dostaliśmy z programów wytchnieniowych opiekunkę na drugi tydzień października... Nic z tych rzeczy się już nie wydarzy.
Marzeniem Taty, który kilka ostatnich lat żył w rytmie Mamy chorób, terminów do lekarzy, jej pobytów w szpitalach a całe lato spędził w domu opiekując się nią 24/7 jest przeprowadzenie się do kampera i bycie włóczykijem, co jest jego naturalnym sposobem życia. Niestety koszty pogrzebu, opłaty za grób, a teraz stara finansów spowodowana koniecznością sprzedania auta znacznie taniej niż było to w planach uniemożliwia mu zakup upragnionego VW T4 i wyruszenie w podróż życia. Wypowiedział wynajęte mieszkanie, do mnie wprowadzić się nie chce, Ma się gdzie podziać na kilka dni. Wiem jednak, że spieszy mu się w drogę. Sprzedaliśmy stare telefony, wygrzebaliśmy resztki oszczędności... za to co udało się nam naskładać może i jest w sanie jakieś auto kupić, jednak czułabym, że jest mu bezpieczniej i pewniej w trasie gdyby auto kupił młodsze, w lepszym stanie, gdyby nie wydał na nie ostatnich pieniędzy.
Zanim zapytacie to tak, Tata ma emeryturę - 1270zł. Ja natomiast po 3 miesiącach na bezrobociu bez prawa do zasiłku (całe lato pracowałam dorywczo sprzedając rękodzieło oraz sprzątając w ramach działalności nierejestrowanej) podobnie jak on muszę na jakieś lepsze pieniądze czekać do 10go listopada.
PIENIĄDZE ZE ZRZUTKI ZOSTANĄ PRZEZNACZONE,NA ZAKUP WANA (Którego Tata bardzo chce kupić już w nadchodącym tygodniu) LUB NA PRZEROBIENIE GO W KOMFOROWY MINIMALISYCZNY KAMPER. Mam nadzieję, że uda się zebrać chociaż część kwoty, co pozwoli na zakup lepszego niż najtańszy samochodu.
Z góry wszystkim dziękuję <3
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!