Baksio ma 4 lata i 9 miesięcy. Jest pieskiem przytulakiem, kochającym wszystkich, uwielbiającym inne pieski i ludzi, przy tym bardzo żywym, ruchliwym i ekscytującym się wszystkim. Ze zdrowiem nie miał większych problemów. A jednak to było złudne - od jakiegoś czasu zaczął odczuwać bóle w prawej łapie - w okolicy uda. Kolejne konsultacje u weterynarzy nie przynosiły poprawy oraz nie potrafili postawić prawidłowej diagnozy. Baksia ewidentnie coś bolało, bo cały się trząsł, nie chciał jeść. U weterynarzy dostawał zastrzyki przeciwbólowe oraz miał przepisane leki i mimo tego w domu nie było widać poprawy. W końcu trafiłam na kompetentną klinikę, w której postawiono diagnozę - dysplazja stawów biodrowych, najprawdopodobnie choroba wrodzona. Leczenie jest długotrwałe i niestety bardzo kosztowne. Przez ostatni czas wydałam bardzo dużo na wizyty, które nic nie dały. Bardzo chciałabym pomóc mojemu pieskowi, żeby mimo tej choroby, mial zapewniony komfort życia, a na to potrzebne są spore pieniądze. Prosiłabym o każdą możliwą formę pomocy i dziękuję z góry za każdą przekazaną kwotę na leczenie mojego Baksia, a nadwyżkę z wpłat przekaże na leczenie innych piesków.