Na dalsze poszukiwanie przyczyn problemów i powrót do normalności
Na dalsze poszukiwanie przyczyn problemów i powrót do normalności
Nasi użytkownicy założyli 1 156 551 zrzutek i zebrali 1 200 666 827 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Aktualnie Ana2 słabo dodatni ana3 ujemny. Czekam na wizytę u reumatologa , neurologa i gastrologa. Reumatolog miał być wczoraj ale zadzwonił przed wczoraj i przełożył wizytę na 8.10 . neurolog 9.10 gastrolog 10.10 Szukam dalej.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.
Opis zrzutki
Od lat cierpię, straciłem dwie prace przez swoje problemy zdrowotne, pieniądze które zbierałem od pierwszej pracy po to aby wyjechać bądź otworzyć firmę, wydałem na lekarzy, badania rożne terapie i na życie kiedy nie mogłem z łóżka wstać.
Byłem leczony już 2,5 roku na #
(pozytywny test western bolt).(Diagnoza obalona rok temu przez jednego dr. zakaźnego - kumaty koleś)
6 miesięcy temu okazało się że miałem zjebane leczenie kanałowe w 2 zębach wykonane 10 lat temu(od ok 7 mam problemy od 5 cierpię).
Lekarze zamiast badać(nieważne czy nfz czy prywatnie) poddają się a ja mam często problemy z mówieniem, najbardziej dokuczają mi:
-zaburzenia osobowości
-zaburzenia świadomości(myślenia,zachowania)
- uczucie choroby lokomocyjnej
-osłabienie(jestem lewostronny a mam słabszą lewą stronę niż prawą, czasami aż mi mięśnie przeszkadzają, są za ciężkie)
- męczenie się
-bóle mięśni, stawów
-niezdarność,problemy z koordynacją
-zaburzenia ostrości wzorku
-nadwrażliwość skórna
-trudności w rozumieniu mowy i doborze słów
-zaburzenia pamięci, dezorientacja czasowo-przestrzenna(np. wiem że mam odkurzyć, ale stoję nad odkurzaczem i nie wiem jak nawet mam go włączyć i co zrobić)
- problemy ze snem
-bóle głowy zamiast uczucia zmęczenia
-bóle brzucha
-dreszcze
-fale gorąca i pocenie się
- częste uczucie jak przy grypie
Łącznie całość kosztowała mnie już ponad 112 tys zł, w tym moje 86 tys zł a pozostałe jestem zadłużony, z zainteresowania/zamiłowania jestem informatykiem(10 lat exp. zaw. a oprócz tego od 95 siedzę w komputerach, pametam jak q basic na atari z Bajtka się gry przepisywało),uważam że nie ma rzeczy niemożliwych w IT, niektóre wymagają tylko czasu, uwielbiam się rozwijać(i tu problem bo niektóre banalne teksty muszę czytać 6 razy i mam problem ze zrozumieniem), nad skryptami muszę czasami siedzieć dużo czasu(gdy jest źle ze mną) a gdy jest dobrze zajmuje mi to 5 minut.
Miałem już 2 razy Rezonans Magnetyczny, i raz Tomografię Komputerową, niby wszystko jest ok.
Sam zrobiłem pełno badań od chorób wenerycznych, cukrzyce i cała masa.
Byłem przez większość lekarzy odsyłany do psychiatry i to psychiatra pchnął mnie do dentysty(mimo że wcześniej byłem już u 3) i że wie że mam dość już lekarzy ale muszę.., dzięki niemu znalazłem kolejnego laryngologa, i się okazało że mam coś z komórkami sitowia(coś w ten deseń), to psychiatra stwierdził że mam mocny stan zapalny(między innymi na mnie nie działa THC).
Leczę się oczywiście na #
(bo jak jej tu nie mieć przy takim podejściu służby zdrowia) ale mało co to pomaga, kiedy tak jak dzisiaj nie wiem jak mam zabrać się za obiad, nie ogarniam tego najchętniej bym chciał umrzeć w końcu to też jest wyjście.
Pieniędzy już nie mam, aktualnie na koncie mam -1498 zł(bank się upomina- nic dziwnego), na karcie debetowej -3100 zł, -121 zł w orange. i Brak pracy.
Za kasę z debetowe(pogrążając się bardziej) zrobiłem sobie tydzień temu badanie ANA - wynik dodatni.
Gdybym wiedział, jak będzie to z kasy(tej początkowej) bym kupił sobie jakiegoś priusa przerobił go na gaz i poszedł na taksówkę przynajmniej jakaś prace nie wymagająca myślenia(bez obrazy).
Chętnie bym poszedł do pracy bo uwielbiam rozwiązywać problemy, pomagać ludziom(chociaż mam trzaski), jednak moje zdrowie nie pozwala,nie pozwala mi dzisiaj nawet funkcjonować, nie stać już mnie na następne badania, z jednej strony bym chciał pomocy, z drugiej wiem że jest dużo osób które mają większe problemy i cierpienie niż ja.
Póki co mojej żonie o wyniku testu ANA nie będę mówić, sama 3 lata temu miała zdiagnozowany nowotwór złośliwy i ma wycięta tarczyce - póki co jest dobrze.
Ja natomiast nie znam jutrzejszego dnia, czy będę chodzić, czy wstanę radośnie(rzadkość) czy mięśnie i ciało będzie słabe.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
trzymaj się Mirku
Mirkopomaga