Arya jest 4-miesięcznym szczeniaczkiem, który ma ogromną chęć życia, jednakże aktualnie szanse, że dożyje roku są bardzo niewielkie...

Arya to cudowny, pełen miłości do ludzi i zwierząt szczeniak. Kocha wszystkich. I wszyscy, którzy ją poznali odwzajemniają to uczucie. Trafiliśmy na nią przypadkiem i jej piękne, głębokie, pełna uczucia oczy nie pozwoliły przejść obok niej obojętnie. Teraz z trudem patrzymy w te oczy, mając świadomość, że gasną z dnia na dzień. Dla Aryi liczy się czas, którego może mieć przed sobą niewiele.

Przygarnęliśmy Aryę jako niespełna 8 tygodniową, zdrową suczkę. Wizja wspólnego życia z psim przyjacielem miała być długa i szczęśliwa. Pierwsza wizyta u weterynarza, która miała rozpocząć serię szczepień, odrobaczeń odbyła się dzień po przygarnięciu pieska - to miała być rutynowa wizyta, jednak tak się nie stało. Słowa, które usłyszeliśmy od pani weterynarz były wyjątkowo niepokojące - bardzo wyraźny, obustronny szmer na serduszku. Natychmiastowe umówienie wizyty w klinice weterynaryjnej na badanie echokardiograficzne, USG serca. Mieliśmy ogromną nadzieję, że nie potwierdzą się najgorsze przypuszczenia. Patrząc na wyraz twarzy weterynarza, który przeprowadzał badanie USG wiadomo było już wszystko. Arya jest szczeniaczkiem w bardzo ciężkim stanie klinicznym. Rozpoznanie: złożona, wrodzona wada serca - ciężkiego stopnia zwężenie zastawki tętnicy płucnej i średniego stopnia zwężenie zastawki aorty. Dodatkowo zdiagnozowano niedomykalność zastawki mitralnej, nadciśnienie płucne. Po niespełna dwóch miesiącach od pierwszego badania, zostało ono powtórzone u najznamienitszego specjalisty z zakresu kardiochirurgii weterynaryjnej - stan Aryi pogarsza się, doszło do znacznego przerostu mięśnia prawej komory, wtórnej niedomykalności zastawki trójdzielnej i powiększenia prawego przedsionka. Szybko postępująca przebudowa serca w bardzo krótkim czasie może doprowadzić do niewydolności serca i zgonu. Jedynym ratunkiem, jedyną szansą na wydłużenie życia naszego psiego przyjaciela jest zabieg walwuloplastyki balonowej (próby poszerzenia zastawki przy użyciu cewnika balonowego). Pozwoli to zmniejszyć stopień zaawansowania najcięższej wady serca zdiagnozowanej u Aryi i pozwoli jej po prostu żyć. Żyć kilka lat. Zabieg powinien być wykonany maksymalnie w czasie 2-3 miesięcy, aby dał możliwie najlepsze efekty.

Arya codziennie przyjmuje leki, biorąc pod uwagę koszty jej farmakoterapii nie jesteśmy w stanie sami w tak krótkim czasie uzbierać pełnej kwoty na zabieg ratujący jej serduszko. Dlatego serdecznie prosimy wszystkich, którym los Aryi nie jest obojętny, o pomoc w walce o jej życie. Ten wspaniały, pełen energii szczeniaczek nie może odejść od nas przedwcześnie. Ona chciałaby biegać, gonić piłeczkę, chodzić na długie spacery... to wszystko z uwagi na jej stan jest niewskazane. Arya w obecnej chwili nie może cieszyć się aktywnością i normalnym życiem szczeniaczka. Jest chodzącą na czterech łapkach miłością, której ucieka czas. Ucieka bardzo szybko. Prosimy o pomoc w podarowaniu jej życia.