Ten rok obfituje w okrągłe rocznice. 2.04 stuknęło mi 30 lat (a wciąż nie muszę się farbować!), 22.04 świętuję pięciolecie z Piesą (gudzia obchodzi umowne szóste urodziny), a latem tego roku minie 5 lat od kiedy zostałam domem tymczasowym dla świnek morskich. Co prawda pierwszą świnkę na dt przyjęłam w 2015 roku, ale Duży został ze mną na stałe, doadoptowałam mu Małego i przez prawie rok byłam zwykłą świnkową matką. Aż w końcu przyszła duża interwencja pod Opolem i trafiłam na głęboką wodę. Kawie na ławie istnieją teoretycznie dużo krócej, ale wcześniej po prostu działałam bez nazwy. Przez te lata oprócz mnóstwa świnek przyjęłam też wiele królików i jeży, a także trochę innych gryzoni na przetrzymanie dla kogoś innego. Kawie na ławie znajdziecie tu: https://www.facebook.com/kawienalawie/

Z tej okazji proszę Was o prezenty właśnie dla Kawie na ławie. Zebrane środki zostaną przeznaczone na króliki, które przez pewne zawirowania są prywatnie pod moją opieką i świnki oficjalnie będące podopiecznymi Vivy Gryzonie. Za Vivę Gryzonie ręczę całą sobą, to mała grupka wolontariuszek, ale 100% zaufana. Za siebie chyba też ręczę 😁 pieniądze zostaną wykorzystane na leczenie i papu, obiecuję nie przewalić ich na głupoty (Piesa już ma szelki i smycz w świnki, więc co jeszcze mogę chcieć). Wpłacający w nagrodę mogą po wcześniejszym umówieniu otrzymać uścisk piesowej łapy (i prawo do wygłaskania) 🐕 albo słodkie świnkowe zdjęcie 🐽