Rocky. 15 miesięczny bokser. Najlepszy przyjaciel naszej 7 letniej córki. W lutym tego roku podczas zabawy zostal przestawiony kręg szyjny. Z racji tego, ze byl malutki nie zostal zooperowany. Był pod opieką dr Orła w Krakowie. Lekarz wyprowadzil go lekami.Sytuacja ta powtorzyła się w maju oraz w sierpniu. Rocky jest psem ruchliwym, większe szarpnięcie na smyczy powoduje taki stan. Ok 2 grudnia przyszlam do domu, zauważyłam że pies ma wszystkie objawy stanu zapalnego. Byl bardzo smutny, bolalo go. Zostały wdrożone leki przeciwbólowe i przeciwzapalne. 7 grudnia 2020 roku, Rokuś przewrócił się , bardzo cierpial i to cierpienie jest do dziś . Wezwaliśmy Panią doktor pod ktorej opieką byl Rokuś podczas 2 i 3 epizodu. Roki przestal chodzic, nie wstawal. Pojechalismy do kliniki w Gliwicach , myśląc że bedzie konieczna operacja kręgosłupa. Krażek owszem jest przesunięty , natomiast nie powinien on powodować takich dolegliwości. Zrobiono tomograf na ktorym widac stan zapalny wokół rdzenia kręgowego. Odczyn Pandyego wyraźnie dodatni. Płyn mozgowo rdzeniowy pobrany, wciąż czekamy na wyniki. Z informacji którą otrzymalam od lekarzy Roki wstępnie choruje na anaplazmozę. Ma wdrozżone leki, narazie bez poprawy. Na ten moment Rokuś przebywa w calodobowej klinice w Katowicach. Proszę Państwa o wsparcie. Nie jestesmy gotowi na tak wysokie koszty. Na ten moment w Gliwicach zaplacilismy 1780zl za samą konsultacje oraz tomograf. Wszystkie paragony, faktury będę dodawac na grupie. Nie wiemy ile potrwa leczenie. Dziękuję za pomoc i ogromne wsparcie