id: 6sb8pc

Razem zbudujmy dom! - państwo Jachimowscy czekają na pomoc

Razem zbudujmy dom! - państwo Jachimowscy czekają na pomoc

Nasi użytkownicy założyli 1 215 976 zrzutek i zebrali 1 317 740 819 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Czy wiesz, jak to jest stracić wszystko w ciągu kilku minut? Czy kiedyś czułeś się naprawdę bezsilny? Bezradny? Nie miałeś nadziei? Pan Zbyszek i jego żona wiedzą, jak to jest. Wiedzą, jak to jest, gdy wali się cały świat. To, co budowałeś latami. 25 lutego 2017 roku spłonął ich cały dobytek – dom, w którym wychowywali dzieci, spędzali rodzinne święta, po prostu żyli. To mogło spotkać każdego z nas...

kilka minut zmieniło ich całe życie

W lutym stracili wszystko...

To było jak koniec.

To była sobota jak wiele innych - wypełniona codziennymi obowiązkami, rozmowami. Pan Zbyszek, jak co dzień, karmił swoje gołębie, pani Barbara ugotowała obiad dla całej rodziny. Nikt nie spodziewał się, że ten jeden dzień zmieni całe ich dotychczasowe życie.

To wszystko działo się wieczorem. - Ja wtedy już spałem, żona jeszcze się krzątała i to ona zauważyła pożar. Pamiętam jedynie krzyk wnuczki, jej płacz i trzask boazerii. Potem wszystko działo się bardzo szybko... Wybiegliśmy w tym, czym staliśmy. Nie zdążyliśmy nawet zabrać dokumentów. Powiem szczerze - ja po prostu nie chcę pamiętać tego dnia... - relacjonuje pan Zbyszek.

Tyle zostało z domu państwa Jachimowskich

Wszystko poszło z dymem

Państwo Jachimowscy w kilka minut stracili cały swój dobytek. Wszystko poszło dosłownie z dymem – meble, sprzęt AGD, ubrania, pościel, bibeloty. To było jak koniec. W głowie małżeństwa pojawiły się pytania: co teraz z nami będzie? Jak sobie poradzimy? Obydwoje schorowani, po zawałach.

Z pomocą wtedy przyszli sąsiedzi, przyjaciele, znajomi. Zorganizowali zbiórkę niezbędnych rzeczy, ubrań, środków czystości, pomogli finansowo. Dziś państwo Jachimowscy mieszkają w wynajętym lokalu przez gminę i od nowa budują swoją przyszłość. Uprzątnęli gruzowisko, czyli to, co zostało z ich domu, a teraz na tej samej działce powstaje nowy dom. – To dziwne uczucie zaczynać wszystko od początku w moim wieku – mówi pan Zbyszek, który skończył 63 lata. – Myślałem, że spokojnie dożyję starości – dodaje.

Przed nim jednak życie postawiło wyzwanie i musi się z nim zmierzyć,

musi poukładać swój świat na nowo.

Pan Zbyszek z pomocą innych uprzątnął gruzowisko

W odbudowę domu zaangażowało się wielu dobrych ludzi

(stan na październik 2017)

Od kilku miesięcy wiele osób pomaga pogorzelcom. Teraz, w miejscu ich starego domu, powstaje nowy. Ktoś zorganizował pustaki, ktoś inny przekazał materiały elektryczne. – Pomagają mi inni, bez dobrych ludzi nawet te mury by nie powstały. Spotykamy się z ogromną życzliwością. Dziś wiem, że nie jestem z tym wszystkim sam – mówi wzruszony pan Zbyszek. Budowa postępuje. Dziś dom jest już przykryty, wprawione są okna.

Dom jest już przykryty, jednak środków potrzeba jeszcze wiele

Pan Zbyszek w środku nowego domu

Jednak na odbudowę potrzeba jeszcze sporo pieniędzy, a państwo Jachimowscy sami nie dadzą rady. Dysponują skromnymi środkami, a za nie muszą kupować jedzenie czy lekarstwa. Pan Zbyszek i jego żona chcą zacząć żyć na nowo i zapomnieć o tragedii, jaka spotkała ich w lutym. Proszą o pieniądze na odbudowę domu, w którym znów mogłoby zagościć rodzinne ciepło.

Pomóż im zbudować przyszłość!

Razem zbudujmy dom i podarujmy nadzieję!

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 11

 
Marek, Iwona, Tomek, Maja
400 zł
 
Użytkownik niezarejestrowany
300 zł
 
Magdalena Raif
100 zł
 
Kinga W
25 zł
 
Łukasz Lach
11 zł
 
Radoslaw
5 zł
 
Dane ukryte
5 zł
 
Dane ukryte
5 zł
 
Dane ukryte
5 zł
 
1 zł
Zobacz więcej

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!