Cześć, nazywam się Maks i jestem świeżo po ukończeniu moich dwudziestych urodzin. Od kilku dobrych latach żyłem w strachu przed swoim coming outem jako osoba transpłciowa, ale wreszcie odważyłem się to zrobić. Był to pierwszy i najcięższy krok w kierunku mojej tranzycji. Z lekkim sercem jednak mogę powiedzieć, że moja rodzina przyjęła to bardzo dobrze. Wiadomo, teraz odbędzie się długi proces, aby nauczyli się żyć ze mną jako Maksem. Moim kolejnym krokiem oraz CELEM owej zbiórki jest terapia hormonalna. Jako osoba transpłciowa zmagam się z dysforią, aktualnie największą jest dysforia brzmienia mojego głosu, jednak na testosteronie mój głos, będzie się sukcesywnie zmieniał, aż nie zacznie brzmieć męsko, jednak jest to również długotrwały proces. Pierwsza wizyta u endokrynologa to koszt około 250 złotych. Następnie czekają mnie badania, kolejne wizyty, a na końcu wyczekiwany testosteron. Niestety, tak jak wiadomo, nie jest to darmowe, dlatego proszę Was o wsparcie. Sam jestem w trakcie odkładania pieniędzy. Jednak mam również inne bardzo potrzebne wydatki. Nie wiem też, czy damy radę uzbierać cała potrzebną mi sumę. Jednak, nawet jeśli byłaby to chociaż połowa, cieszyłbym się z tego, jak dziecko z nowej zabawki. Liczę na Wasze wsparcie. Tutaj ważna jest każda złotówka. Chce również z góry podziękować Wam za wsparcie, za to, że jesteście ze mną w tym trudnym procesie oraz za każde miłe słowa skierowane w moją stronę. Gdyby nie wsparcie moich przyjaciół, znajomych, rodziny oraz mojego narzeczonego, chyba nigdy nie odważyłbym się na założenie tej zbiórki. Jeszcze raz z góry dziękuję za każdą wpłatę.