Dzien dobry

Oj nawet nie wiem jak zacząć. Może tak nazywam się Magdalena, jestem mamą 3dzieci. Obecnie przebywam w tzw:"Domu dla matek", niestety z dniem 30.09 kończy mi się umowa pobytu w ww mieszkaniu, i już zapowiedziane mi zostało,że nie będę miała przedłużonej umowy. Ogólnie w tym mieszkaniu jestem od 15.01.2025, ojciec mojej córki,deklarował się w ośrodku dużo razy ,że zrobi wszystko żeby pomóc i żebym jak najszybciej opuściła te mieszkanie ,niestety na słowach się skończyło, ciągle zbywanie mojej osoby,że będzie dobrze,że się ułoży itp, aż wkoncu dochodziło do tego,że mimo moich próśb żeby nie przyjeżdżal pod te mieszkanie to i tak to robił przesiadywał, robił awantury,uszkodził drzwi wejściowe do klatki i niestety to wszystko przelało czarne goryczy i zaczęły się skargi,a że ja jestem mieszkanka tego mieszkania to wszystko poszło na mój koszt.

Ja zgodnie z kontraktami zawieranymi z pracownikiem socjalnym wypełniłam wszystko to co mogłam: złożenie pozwów o alimenty, aktualizacja wniosku w wydziale mieszkań, zapisanie najmłodszej córki do żłobka (idzie od 1.09), syn został zapisany do 1klasy.

Ja jestem w trakcie szukania pracy chociażby na pół etatu

Zbieram tylko na możliwość wynajęcia mieszkania i zapłacenie czynszu i kaucji.

Bardzo proszę o pomoc i z góry dziekuje