id: 6xad2e

Tęczowa para wzywa posiłki

Tęczowa para wzywa posiłki

Organizator przesłał dokumenty potwierdzające wiarygodność opisu zrzutki
Zrzutka została wyłączona przez organizatora.

Nasi użytkownicy założyli 1 226 546 zrzutek i zebrali 1 349 046 869 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności3

  • Max dostał hormony! A także zmienił legalnie imię. Polie natomiast również ma złożony wniosek o zmianę i teraz tylko zostaje trzymać kciuki.


    Uznaliśmy, że ta zrzutka jest dość przestarzała, nieważne ile aktualności napiszemy. Dlatego postanowiliśmy ją zakończyć, a zebrane środki przeznaczyć na dalszą diagnostykę (wizyty u seksuologa, u psychiatry) i koszty hormonów oraz leków (m. in. antydepresanty Polie), jak również dalej odkładać na operację rekonstrukcji klatki piersiowej. Tej ostatniej koszt wyniesie około 7300 zł, co wciąż jest poza naszym budżetem, dlatego prawdopodobnie założymy nową zrzutkę, tym razem z pojedynczym celem - zrzucenie balastu z klaty c:


    Za wszelkie wsparcie naprawdę ogromnie dziękujemy, bez Was nie udałoby nam się stanąć na nogi i nie byłoby nas tu, gdzie jesteśmy. Jesteście super!

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

ENG VERSION BELOW


Kim jesteśmy? -> trochę o nas i o naszych problemach związanych z celem zbiórki i głównym tematem materiału tutaj (materiał Fakty TVN z 14.08.2020) https://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/kim-jest-osoba-niebinarna-osoba-niebinarna-nie-okresla-sie-jednoznacznie,1026483.html?fbclid=IwAR2FR5s71IFpRrb9ODS_jyJKvNknVoALd1UNwlUBteKnp3Zjq8oyuGnU_oY

Jesteśmy niebinarną parą. Kochamy się, Mieszkamy razem. Wiemy, kim jesteśmy i co nas łączy, ale rzeczy, które dzieją się na ulicach i w naszych rodzinach powodują, że nasze życie, to ataki paniki przeplatane tłumaczeniem się, że istniejemy. Przykro nam, że nie mamy wiele sił aby walczyć o wszystkich na zewnątrz,ale wszyscy nam mówią, że najpierw musimy zadbać o siebie. Sporo już zrobiliśmy. Mamy gdzie mieszkać, uczymy się, ja (Polie) zamierzam zaliczyć wrześniowe poprawki. Potrzebujemy jednak Waszej pomocy i pieniędzy aby stanąć na nogi.


Kosztorys celu, jaki zbieramy (został zaokrąglony, by zrzutka ładniej wyglądała, ale wszelką nadwyżkę przeznaczymy albo na dalsze leczenie farmakologiczne, albo innym osobom potrzebującym, jak już my dostaniemy nasze wsparcie):

🦔 Przede wszystkim kwestia naszych tranzycji (najdroższa rzecz z obliczeń tak wynika): kilka spotkań u seksuologa, hormony, wszelkie potrzebne badania (które nie da rady ogarnąć na nfz) i operacje rekonstrukcji klatki piersiowej (czyli, w skrócie, ucięcie tych głupich dwóch wypustków na klacie) - rzecz, która z całą pewnością wyeliminuje część problemów psychicznych związanych przede wszystkim z dysforią płciową oraz z czynnikami zewnętrznymi, bo będziemy coraz bliżej swobodnego bycia tym, kim jesteśmy, bez narażania się na transfobiczne komentarze od osób z zewnątrz


🦦 Po drugie, diagnoza i późniejsza terapia w kierunku (na razie tylko podejrzewanego, ale przemawia za tym wiele symptomów, objawów i testów) ADHD, by Max mógł normalnie funkcjonować i uczyć się w spokoju

🐝 Po trzecie, leki, leki moje (~Polie) - dobrane i przepisane w szpitalu psychiatrycznym z uwagi na zdiagnozowane zaburzenia depresyjno-lękowe i pochodne- oraz (najprawdopodobniej) Maxa - w nadziei, że psychiatra od ADHD przepisze je i będzie możliwość wreszcie normalnego funkcjonowania


Nie jesteśmy dzielni. Nie pracujemy - jednocześnie studiując. To nas na razie przerasta, ale wiemy, że leki wymyślono po to, by nie przerastało. To wszystko, co jest naszą codziennością - ataki paniki, dni depresyjne, kiedy wstanie z łóżka jest ogromnym przedsięwzięciem, brak umiejętności pracy w stresie, czy brania odpowiedzialności za swoją pracę da się zupełnie wyleczyć. Wielu bliskich nam o tym mówi. Wierzymy, że sytuację takich osób, jak my - da się w Polsce poprawić na stałe.


Za każdą wpłatę, przybliżającą nas do życia w zgodzie ze sobą ogromnie dziękujemy <3



ENG:

Who are we?


A queer, non-binary couple. We love each other, we live together. We know who we are and what connects us, but everything that happens on Polish streets (massive homophobia, from ordinary people and heads of government, verbal and physical attacks on LGBTQ community and more) and in our families (we needed to run away from our houses because of being part of the LGBTQ community) makes our life full of panic attacks alternated with explaining that we really exist. We are upset that we can't fight for everyone, but we're being told that first, we need to fight for and take care of ourselves. We have done a lot already. We have a place to live, we study, Polie intends to pass September's exams. But we need your help and some money to stand on our own two (four) feet.


Cost estimate (rounded up to make it look better, but any excess will be used for next months of medication or to help others) of our goal:


~First of all, our transitions (the most expensive but very important part with reducing discomfort in our lives, full of transphobic comments and gender or social dysphoria): a few sexologist's appointments, hormones, every needed examination (that can't be taken with help of public health care) and mastectomy 


~Second of all, diagnosis and then therapy for Max's ADHD which doesn't let them study and ruins everything they want to do


~And third thing, medicaments, Polie's ones - for, diagnosed in a psychiatric hospital, mixed anxiety and depressive disorder and (probably) Max's - hoping that psychiatrist will give them something that helps them with ADHD ruining their life.


We're not brave. We don't work studying at the same time. That's - for now - too much for us. But we know that there are medicaments, there is some help we could get and be able to eventually recover and function normally. We know that everything that for now is our everyday life - panic attacks, days when even getting up from the bed is a big achievement, inability to work under stress that close our way to nearly every job and a possibility to get money - all those things are curable. Lots of our friends and loved ones tell us that. We believe that situation of people similar to us could be better - even in Poland. We only need some help from people of goodwill.


For every support, bringing nearer our dream of a life with harmony with ourselves, we are really, really thankful.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 78

 
Dane ukryte
50 zł
 
george soros
100 zł
 
Soros
150 zł
 
Dane ukryte
ukryta
 
Ari Kaczmarek
300 zł
 
Miła osoba
ukryta
 
Tęczowe wsparcie
100 zł
 
Dane ukryte
20 zł
 
D W
20 zł
 
Basia
10 zł
Zobacz więcej

Komentarze 3

 
2500 znaków
  • ŚM
    Święty Mikołaj

    Wesołych świąt

    50 zł
  •  
    Użytkownik anonimowy

    macie śliczną kotkę

    50 zł
  • ZG
    Sybilla Grzybowska

    Symbolicznie, bo nie mam dużo. Mam nadzieję, że jak najszybciej zapełni się tutaj tysiąckrotnością tego! Wszystkiego dobrego!
    Sybilla ze Słownika Neutratywów

    20 zł