KIM JESTEM...

Nazywam się Magda, mam 34 lata i potrzebuje czegoś czego jeszcze nikt nie wymyślił. A może wymyślił Ale nie stworzył... Chciałam kupić książkę dla mojej 2 letniej córeczki. Niestety nie ma takiej na rynku. Pomimo, że jest dużo książek o adopcji nie ma właśnie takiej. Ja wymyśliłam taką którą zrozumie 2 letnie dziecko.

DLACZEGO TO ZROBIŁAM...

Pomimo że dużo z nią rozmawiam na ten temat nigdy nie mam pewności czy na pewno rozumie co się wydarzyło w jej życiu. Mówi święcie przekonana, że wie o czym mówię, ale czy na pewno... A jeśli dziś zapamięta a jutro znowu sobie zapomni. Dzięki mojej książeczce z obrazkami napisanej prostym językiem będzie miała wyobrażenie o procesie adopcji. Będzie mogła się utożsamiać z głównym bohaterem. Jeśli jesteś rodzicem, który nie wie jak zacząć rozmowę dostaniesz ode mnie narzędzie do ręki. Książka nie powie wszystkiego za Ciebie, Ale na pewno ułatwi zainicjowanie rozmowy. Rozbudzi ciekawość dziecka. Ośmieli Cię do opowieści o Was.

CZY TO SIĘ SPRAWDZA...

Nie wiem... Mam jeden egzemplarz w domu. Napisany w jej bloku i narysowany w jej kredkami. Bardzo lubi oglądać owieczki których synkiem został piesek. Czytam jej tą historię kilka razy w tygodniu. Przy okazji opowiadam jak to było z nami. Może ktoś pomyśli, że jeszcze ma czas na takie rozmowy, że za wcześnie, że nie zrozumie. Ale ja chce żeby w naszym domu na temat adopcji rozmawiało się bez oporów. A może nie tylko w rodzinach adopcyjnych. Co jeśli Twoje dziecko powie: mamo Asia z mojej klasy jest adoptowana - a Ty coś wiesz ale nie Jesteś pewny czy wszystko. Boisz się, że coś źle opowiesz i kogoś urazisz. Ta prosta książeczka pomoże Ci wytłumaczyć ten trudny i zawiły proces.

CO ZYSKAM...

Nie robię tego dla pieniędzy czy sławy. Zabrakło mi właśnie czegoś takiego w naszej domowej biblioteczce. Robię to bo czuje że muszę i chcę. Dla własnej satysfakcji. Stworzyłam coś czego jeszcze nie ma i zostanie to ze mną na zawsze. Stworzyłam tą bajeczkę bo jestem pewna że się przyda nie tylko mi. Jest wiele rodziców adopcyjnych którzy szukają jakiejś pomocy w trudnych rozmowach z dziećmi. Bardzo chce ją wydać... Ale... to sporo kosztuje.

DLA KOGO...

Moja bajka jest skierowana dla dzieci już od najmłodszych lat. Górna granica wieku nie została jeszcze wyznaczona. Myślę że dłuuuugo jeszcze nie zostanie znaleziona. No i dobrze, mój produkt jest skierowany do wszystkich. Do dzieci, rodziców, wychowawców i każdego kto lubi bajki z obrazkami. Rysunki zrobiłam sama. Nie są profesjonalne, jednak są moje dla Was od serca. Głęboko wierzę w to że jeśli pojawi się u Ciebie w domu nie będzie już problemem rozmowa o adopcji. Jest idealna do takich opowieści zarówno w rodzinach adopcyjnych jak i biologicznych bo rodzina to... RODZINA.

I CO DALEJ ...

Cały dochód ze sprzedaży przeznaczę na kolejne części książki. Chce opisać co nas spotkało ze strony innych ludzi. Nie zawsze było miło. Często musieliśmy się mierzyć z własnymi emocjami. Wiem że nasze doświadczenia pomogą niektórym choć w części przygotować na niektóre sytuacje. Nie przeżyjemy tego za Was, jednak dowiecie się co może Was spotkać. Sytuacje choć z pozoru podobne każda jest inna. Głowa mi kipi od pomysłów przygód Pieska Adopka.

Jeśli uda mi się zabrać kwotę na wydanie książki będę bardzo szczęśliwa. Cały dochód ze sprzedaży przekaże na kolejne części które już się powoli tworzą. Ale jeśli nie zbiorę całej kwoty każdy z darczyńców dostanie zwrot środków.

Dziękuję wszystkim razem i każdemu z osobna za poświęcenie chwili na przeczytanie opisu. Zrób jak Ci serce dyktuje. Wierzę, że podejmiesz słuszną decyzję.

Magda mama 2-letniej Basi.