Pomoc dla ZUZI
Pomoc dla ZUZI
Nasi użytkownicy założyli 1 226 283 zrzutki i zebrali 1 348 390 066 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Zuzia Piwowarska to 6 letnia\ndrawszczanka u której w sierpniu rozpoznano ostrą białaczkę\nlimfoblastyczną wysokiego ryzyka. . Od tego czasu większość\nswojego czasu spędza wraz z mamą w szpitalu w Szczecinie.\n
Historia tej małej dziewczynki\nporuszyła wiele osób. Mieszkańcy Drawska postanowili zorganizować
Mama o chorobie Zuzi:
Na początku wakacji Zuzia przewróciła się na rolkach. Bardzo mocno\nuderzyła się w plecy, tej samej nocy gorączkowała, potem zaczęła\nkaszleć. Byłam z nią u lekarza, który uznał, że to tylko infekcja\nzupełnie nie związana z wypadkiem. Nie byłam tym specjalnie zdziwiona,\nbo Zuza gorączkowała często, mocno też przeżywała stres - np. nie mogła\nspać w nocy jeśli była na ognisku do późnego wieczora.Być może jeż\nwtedy zaczęła się choroba. A może trochę później... Najważniejsze jest\nto, że bardzo uważnie zaczęłam przyglądać się mojej córce... A, ona\ntrochę jakby mniej jadła- ale przecież nigdy nie jadła dużo. Mniej\nchętnie wychodziła na dwór, oglądała więcej bajek....Za dwa tygodnie\nZuzia pojechała do babci, tam uderzyła się zjeżdżając ze ślizgawki,\nznowu gorączkowała w nocy... Teściowa podała ibuprofen i kłopot się\nskończył. Kiedy wróciła, po tygodniu, była bardzo blada i miała mocno\npodkrążone oczy... Na zdjęciach wychodziła prawie szara... Ale to była\nniedziela, a w poniedziałek mieliśmy jechać nad morze. Nie spodziewałam\nsię wiele po lekarzu z opieki nocnej - zdecydowałam, że jak wrócimy to\npójdę z nią do lekarza rodzinnego.A nad morzem, Zuza zupełnie\nprzestała jeść. Nie miała siły, mówiła - że wszystko ją boli, a\nszczególnie kolana. Wszystkiego się bała. Dostała wybroczyn, wolała\nprzytulać się do mnie niż pluskać w morzu... I znowu dostała gorączkę.Potem\nposzło już szybko: w czwartek lekarz rodzinny, dr G. Fara- który na\nszczęście nie zwlekał i od razu zlecił morfologię. Za kilka godzin pani z\nlaboratorium nie zgodziła się wydać mi wyników badań - bez powtórnej\nanalizy... Potem znowu lekarz rodzinny i skierowanie do Drawskiego\nszpitala... A z niego karetką na oddział hematologii. Już wtedy\nwiedziałam, że to musi być bardzo poważna sprawa... Jeszcze nie\nwiedziałam jak bardzo.W klinice, standardowo wenflon, USG, Prześwietlenie. Mała powiedziała, że ma tak mało krwi, bo pani w Drawsku zabrała jej, aż cztery probówki... W\nnocy podaż erytrocytów i płytek krwi, dlatego, że wyniki były takie złe\ni żeby ją ustabilizować, przed uśpieniem, bo miała mieć pobrany szpik. I\npielęgniarka, która obudziła mnie, żeby powiedzieć, że może to nie\nbiałaczka, bo CRP jest podwyższone.Prawie cały czas płakałam, a\nkiedy już myślałam, że uda mi się uspokoić Zuzia powiedziała: "Mamo nie\nmartw się - wszystko będzie dobrze"... Wtedy pękłam...
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Dużo Zdrowia!!!!
Pozdrowienia dla dzielnej Zuzi!!
Razem możemy zebrać tą kwote i pomóc Zuzi
Trzymamy kciuki i życzymy Zuzi szybkiego powrotu do zdrowia
Aniołku malutki zdrowiej ;)