Nazywam się Patrycja Pawełek . Postanowiłam zorganizować tę zrzutkę, gdyż jest to na chwilę obecną jedyna forma , pomocy Pani Grazynce ,która w nocnym pożarze stodoły straciła swoje ukochane zwierzęta  .Tę wspaniałą kobietę poznałam w wyjątkowych okolicznościach i właśnie tym gestem mogę odwdzięczyć się za jej wielkie serce . Pewnego dnia nie znając mnie, całkowicie bezinteresownie pomogła mi  zorganizować ślub marzeń na statku ,ponieważ mój budżet jest niewielki ,a ja uważam ,że marzenia trzeba spełniać jestem jej za to bardzo wdzięczna .W dosłownie kilka dni wszystko było już przez Nią zalatwione! 🥰 Nigdy nie zapomnę słów ,ze pomaga mi ,bo wierzy ,że dobro wraca.. 

Pani Grażynka nie dawno pochowała swojego tatę ,ciężko jest  jej pogodzić się z tą sytuacją.. Jakby było mało nieszczęść niedługo po tym spadło na Nią kolejne 😞

Do tragicznego w skutkach pożaru doszło w środku nocy, w poniedziałek, 29 marca przy ulicy Zalewowej w Przytorze. Ogień zajął drewnianą stodołę w której znajdowało się około 40 kur i 30 królików. Jak udało nam się ustalić większość z tych zwierząt niestety zginęła w pożarze. Jedynie kilku królikom udało się uciec z płonącej stodoły. Z żywiołem walczyło 5 zastępów straży pożarnej ze Świnoujścia, sytuacja była na tyle trudna, że konieczne było wezwanie wsparcia z PSP Międzyzdroje. Tuż obok stodoły znajdował się garaż, a w nim ciągnik rolniczy. W obiekcie na szczęście nie było ludzi.

- W momencie przyjazdu strażaków na miejsce pożar był już na tyle rozwinięty, że nie byli oni w stanie dostać się do środka stodoły.

Szacowane straty to około 70 tys zł..

Nie bądź obojętny ❤

.