Prowadzimy ośrodek który jest schronieniem dla 32 osób, głównie matek z dziećmi.

Mieszkańcami są rozbite rodziny, ludzie uciekający przed wojną, starsi ludzie oraz osoby po ciężkich przeżyciach starające się w spokojnych warunkach stanąć na nogi.

Jest to miejsce absolutnie wyjątkowe a jego mieszkańcy tworzą życzliwą społeczność w której każdy się troszczy o innych.

To prawdziwy dom dla wielu osób, zawierały tu się przyjaźnie, miłości, były chwile rozpaczy i ogromnego szczęścia, były narodziny, zaręczyny, święta, pojednania rodzin, najważniejsze decyzje życiowe, urodziny, odkrywanie swoich pasji, marzeń i nabieranie sił by walczyć o lepsze jutro - W tym miejscu wydarzyło się naprawdę wiele najważniejszych chwil.

Ośrodek mieści się na spokojnej wsi, na skraju lasu, w warunkach idealnych do złapania wiatru w żagle.

Niestety ostatni czas nie był tak spokojny, wisi nad nami widmo zamknięcia ośrodka - miejsca które tak wiele osób nazywa i nazywało domem.

Mieszkają tu małe dzieci, osoby schorowane, w podeszłym wieku oraz takie których dramatyczne doświadczenia sprawiły, że przeraźliwie boją się kolejnej utraty dachu nad głową.

Chodź wszyscy staramy się robić co w naszej mocy to nie jesteśmy w stanie opłacić kosztów utrzymania ośrodka przy zbliżającym się sezonie grzewczym.

Ośrodek na Majdanach to wyjątkowe miejsce tak więc prosimy 

- Pomóżcie nam aby przetrwał, aby tyle osób nie straciło dachu nad głową w te zimne dni i aby chwilowe problemy nie zakończyły tej pięknej historii, pełnej łez szczęścia, rodzinnego ciepła i nadziei.

Bo to jedyne co nam teraz zostało - Nadzieja, aby ludzie o dobrych sercach dali swoją symboliczną cegiełkę w te pełne miłości mury pewnego domu przy lesie...

Ogromnie prosimy o pomoc, jesteście naszą ostatnią deską ratunku.