Drodzy Nasi Wyjątkowi, przyszedł czas w którym musimy poprosić Was o pomoc w realizacji największego od czasów powstania sandomierskiego schroniska planu. Plan ten ma na celu zbudowanie na Wiśniowej Przytulnej Chatynki Socjalnej. Chatynka będzie naszym budynkiem socjalnym, w którym znajdzie się mały gabinecik weterynaryjny, biuro, toaleta i część ogólna socjalno - kuchenna. Mieliśmy nadzieję, że uda się oddalić w czasie tę inwestycję, niestety wiosenne ulewy uszkodziły dach i przy każdym większym deszczu towarzyszy nam dźwięk ciurkającej z sufitu i okien wody... Bez wsparcia nie damy rady wprowadzić planu w życie. Bez Chatynki nie damy rady funkcjonować. Wierzymy w trzy rzeczy, które do tej pory pozwalały nam maszerować w naszym wolontariacie powoli do przodu: że każda złotówka jest na wagę złota, Dobre Duchy kochają Przytulisko na Wiśniowej i że w grupie siła :) Mamy nadzieję, że i tym razem ta triada pokaże swoją moc.

Przytulisko na Wiśniowej to ośmioletnie najukochańsze "dziecko" Sandomierskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt. Jesteśmy Stowarzyszeniem, ale przede wszystkim grupą dobrych znajomych, którzy postanowili wziąć wreszcie sprawy w swoje ręce i ogarnąć chaos związany z bezdomnością zwierząt w Sandomierzu. Nasze Przytulisko w lutym 2016 r. oficjalnie, po 6 latach starań, zostało mianowane schroniskiem. Od tego czasu bezpieczną przystań znalazło u nas ponad 200 Przytulnych, z których grubo ponad połowa znalazło nowe fantastyczne domy. Dziś schronisko jest przystanią dla 43 psów. Między innymi dla staruszków, szczeniaków, jednego trójłapka, dzikusków bez szansy na adopcję i lękliwców wymagających długiej socjalizacji. W Przytulisku zatrudnione są dwie osoby, cała reszta to wolontariusze. Wszystko robimy w swoim czasie wolnym. Pomagamy w karmieniu i sprzątaniu kojców, wyprowadzamy psy na spacery, podajemy leki, socjalizujemy, jeździmy na wizyty przed i po adopcyjne, przeprowadzamy interwencje… Robimy też wylewki, kładziemy płytki, ocieplamy budy, budujemy wybiegi, naprawiamy usterki, ocieplamy budynki, sadzimy drzewka, uszczelniamy ogrodzenia. Idziemy wciąż do przodu, bo mamy z kim i dla kogo:) I mamy najwspanialsze psy w Galaktyce:)

Clue sprawy:

Tymczasówki są dobre na wszystko i nie da się bez nich żyć, tak jak bez prowizorek i trytytek:) Naszą tymczasówką jest domek holenderski, który od przeszło trzech lat służy za budynek socjalny. Jest w nim biuro, mały gabinet zabiegowy, toaleta i część "ogólnie użytkowa" (chowamy się w niej przed burzą, odgrzewam zimą mięcho, grzejemy przemarznięte części Wolo ciała, integrujemy z Przytulnymi i nowymi Wolontariuszami). Tymczasówce data przydatności do użycia minęła jakiś rok temu... Ale ciężko było nam się z nią rozstać, bo w jej remonty, łatania i tuningi włożyliśmy sporo pracy, czasu, pieniędzy i pieniędzy i pieniędzy... Decyzja o wymianie na nowszy model kiełkowała i rosła szybko, ale przygasała z każdym kolejnym ważniejszym i zazwyczaj niespodziewanym wydatkiem (operacja kręgosłupa Lei, łysy Pompon, coraz bardziej zaniedbane uliczne mioty, powypadkowe powsinogi, konieczność zakupu następnych kojców, montaż oświetlenia i monitoringu...). Los Tymczasówki przypieczętowały majowe ulewy - dach nie wytrzymał i poddał się sile deszczu. Nie było romantycznego odgłosu kapania - w uszach dźwięczał szum cieknącej z sufitu i ścian wody. NA JUŻ POTRZEBUJEMY NOWEJ PRZYTULNEJ CHATYNKI SOJALNEJ. Na już, na cito, na ten tychmiast. Wspiera nas w tych planach sandomierska firma, która zobowiązała się postawić nam taki budyneczek. Za buduneczek musimy oczywiście zapłacić. I tu dotarliśmy do ściany, bo wydatków w opiece nad Przytulnymi mamy masę a tu mowa jest o zdecydowanie większych kwotach, niż te które braliśmy pod uwagę przy planowaniu kosztów na ten rok... I stąd ta zbiórka. To jedyna możliwość na zebranie potrzebnych funduszy. Organizowane przez nas bazarki i licytacje oraz darowizny od Przyjaciół Przytuliska mocno zasilają przytuliskowy budżet i pozwalają zakupić karmy specjalistyczne, przeprowadzić dodatkowe badania i zabiegi, zadbać o bezpieczeństwo i spokój Przytulnych, ale niestety nie pozwolą zrealizować takiej inwestycji.

Prosimy zatem o pomoc, bo wiemy że w kupie siła, a systemem "złotówka do złotówki" można osiągnąć każdy zaplanowany cel.

Na demontaż obecnego budynku, przygotowanie podłoża, postawienie nowego budynku, wykonywanie przyłączy wod-kan i elektryki, wyposażenie potrzebujemy około 45.000zł...

Przytulna Chatynka Socjalna będzie miała 34,9m².

Wymiary: dł - 7,2m, szer - 4,8m, wys - 2,5m

Płyta wielowarstwowa.

Wyposażenie biura

- szafki na dokumenty, biurko, krzesła.

Wyposażenie gabinetu weterynaryjnego - szafka na lekarstwa, szafka na suplementy, szafka na środki opatrunkowe, szafka na fartuchy.

Wyposażenie łazienki - armatura sanitarna /sedes, umywalka, kabina prysznicowa, bateria umywalkowa, bateria prysznicowa, szafka na środki chemiczne.

Wyposażenie pomieszczenia kuchenno - socjalnego - meble kuchenne, zlewozmywak, lodówka, szafa na ubrania, szafka na pojemniki z karmą, szafka na miski dla psów.

Pomóżcie, bo sami nie damy rady.

Tak obecnie wygląda dach budynku socjalnego. Nawiązaliśmy nie nić a linę okrętową przyjaźni z oponami, plandekami i kostkami brukowymi!

Budynek socjalny - profil prawy.

Budynek socjalny - widok "na tyły".

Budynek socjalny - en face.

W gabineciku pudełka i pudełeczka, do których czujemy miłość od zawsze. Potrzebujemy porządnych szaf na leki i suplementy.

W gabineciku pudełka i pudełeczka, do których czujemy miłość od zawsze. Potrzebujemy porządnych szaf na leki i suplementy.

Centrum Przytuliskowego Wszechświata! Komoda na wszystko i tablice ogłoszeniowo - alarmowe :)

I on tu miejsce ma swoje :)

Profil lewy budynku.

Taras - najlepsze miejsce na socjalizację ;)

Łazienka z prysznicem potrzebna jest nam dla nich - coraz częściej trafiają do nas z chorobami skóry, ubrudzone wszystkim. W tym momencie pierzemy Przytulnych w wanienkach i miednicach, a wodę grzejemy w garnkach.

Łazienka z prysznicem potrzebna jest nam dla nich - coraz częściej trafiają do nas z chorobami skóry, ubrudzone wszystkim. W tym momencie pierzemy Przytulnych w wanienkach i miednicach, a wodę grzejemy w garnkach.

Choć się sypie i przecieka - budynek wymaga wciąż pełnej troski opieki :)

Centrum Przytuliskowego Wszechświata służy również jako miejsce WoloSchronu :) Tu się poznajemy, tu chronimy przed zimnem, tu obchodzimy urodziny, tu opłakujemy śmierć Przytulnych i tu cieszymy się z adopcji.

Z pomocą Przyjaciół udało się oświetlić kojce. Teraz wieczorne podawanie leków i kontrole psiego stanu jest własciwie bezproblemowa :)

Z pomocą Przyjaciół udało się oświetlić kojce. Teraz wieczorne podawanie leków i kontrole psiego stanu jest własciwie bezproblemowa :)

Mamy dla kogo się starać, poświęcać i prosić o pomoc. Mamy pod opieką najlepsze psy w Galaktyce:)

Mamy dla kogo się starać, poświęcać i prosić o pomoc. Mamy pod opieką najlepsze psy w Galaktyce:)

Zrzutka stworzona przez Sandomierskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt

Facebook

E-mail

English below:

Drodzy Nasi Wyjątkowi, przyszedł czas w którym musimy poprosić Was o pomoc w realizacji największego od czasów powstania sandomierskiego schroniska planu. Plan ten ma na celu zbudowanie na Wiśniowej Przytulnej Chatynki Socjalnej. Chatynka będzie naszym budynkiem socjalnym, w którym znajdzie się mały gabinecik weterynaryjny, biuro, toaleta i część ogólna socjalno - kuchenna. Mieliśmy nadzieję, że uda się oddalić w czasie tę inwestycję, niestety wiosenne ulewy uszkodziły dach i przy każdym większym deszczu towarzyszy nam dźwięk ciurkającej z sufitu i okien wody... Bez wsparcia nie damy rady wprowadzić planu w życie. Bez Chatynki nie damy rady funkcjonować. Wierzymy w trzy rzeczy, które do tej pory pozwalały nam maszerować w naszym wolontariacie powoli do przodu: że każda złotówka jest na wagę złota, Dobre Duchy kochają Przytulisko na Wiśniowej i że w grupie siła :) Mamy nadzieję, że i tym razem ta triada pokaże swoją moc.