Pobyt dzikiej Suni w ośrodku resocjalizacyjnym
Pobyt dzikiej Suni w ośrodku resocjalizacyjnym
Nasi użytkownicy założyli 1 255 449 zrzutek i zebrali 1 431 746 442 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
EDIT: Sunia skusiła się na przekąskę podaną „z ręki”, dała się też podrapać pod brodą przy tej okazji!
Naszym celem było opłacenie pobytu dzikiej Suczki (młodej Mamusi) w psim ośrodku resocjalizacyjnym u behawiorysty. Natomiast trochę zmieniamy plan działania aby zminimalizować stres Suni, nie tracić tego co już wypracowane i obniżyć koszty. Mamuśka bardzo wcześnie została mamą dwóch czarnulków. Cała trójka trafiła do schroniska. Zostali ulokowani w gabinecie weterynaryjnym. Dzieciaczki szybko znalazły domy, a ja postanowiłam zrobić wszystko by Mamuśka nie wylądowała w schroniskowym kojcu. I tym sposobem Sunia zamieszkała w cudownym psim miejscu, prowadzonym przez ogromną miłośniczkę czworonogów Panią Ewę. Mamusią interesowały się cztery Osoby. Bacznie obserwowaliśmy Jej zachowanie w sforze i przy człowieku. Widać było, że psina czuje się swobodnie, w pełniej symbiozie z pieskami, szczeka, stróżuje, nawet merda ogonkiem na widok Pani Ewy. Ale niestety.. nie dawała się nawet pogłaskać..a nawet unikała kontaktu wzrokowego..momentalnie czmychała do swoich kryjówek. Zdjęcia udało nam się zrobić „sposobem”..z daleka..patrząc w inna stronę. Przewiezienie Jej do weterynarza wymaga podania środka uspokajającego. Inaczej nie sposób Jej złapać. Nie ma możliwości zapięcia smyczy..Spacer nie wchodzi w grę. Jak się zapewne domyślacie wszystkie zainteresowane adopcją Osoby (mające doświadczenie z psami) zrezygnowały. Naszą nadzieją był pobyt Suni w specjalistycznym ośrodku zwanym Psijaciel. Jest to miejsce niezwykle, w którym każdy dzikusek z problemami ma szanse na całkowite uspołecznienie. Pobyt kosztuje 40 zł dziennie. Nie wiemy ile czasu potrzebuje nasza Mamuśka. Może nie tak wiele.. Profesjonalna praca z Sunią to na dzień dzisiejszy jedyna szansa by ten młodziutki, urodziwy psiak został adoptowany.
NATOMIAST powstały nowe okoliczności - Pani Ewa,u której Mamuśka mieszka zaproponowała aby „terapeuta” przyjeżdżał do miejsca które Sunia zna i w którym czuje się dobrze! Wolontariusze będą codziennie wykonywać „ćwiczenia” z Psiną, które zaproponuje behawiorysta. Przypuszczamy, że wyjazd w inne miejsce może spowodować regres i cały proces „udamawiania” się wydłuży!
Prosimy bardzo o wsparcie Mamuśki! Przed Nią całe psie życie. Bardzo dziękujemy jeśli czytacie te informacje!

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.