Witajcie!

Nie wiem od czego zacząć, więc może najpierw się przedstawię. Nazywam się Elżbieta Kurek. Od kilku lat ratuję kocie istnienia. Te najbardziej bezradne, pozbawione mamy i nie mogące sobie bez niej poradzić. Kiedy takie zwierzaki trafiają do fundacji, wtedy wkraczam ja i je ratuję. Karmimy się co 2h, masujemy i tulimy. Udało mi się już odkarmić takich 15 istnień. Mieliśmy też na pokładzie starszaki, a nawet większe koty. Wszystkie znalazły wspaniałe domy. Chciałabym dalej móc pomagać. Niestety ze względu na metraż domu, który nie jest z gumy i nie rozciąga się straciłam zdolność do zajmowania się bezdomniakami.

Zawsze marzyłam o hotelu dla kotów. Dzięki pomocy rodziców już stoi! Będę miała do dyspozycji z osobnym wejściem 70m² gdzie będzie 8 pokoi 3,3x2m (z oknem doświetleniowym, ogrzewaną podłogą i klimatyzacją) oraz pokój "kwarantanna".

Gdyby nie rodzice, w życiu bym nie była w stanie czegoś takiego dokonać. Bieżące wydatki nie pozwalają mi na odłożenie jakiejkolwiek kwoty na wykończenie, a co dopiero budowę. Mamy już bazę, teraz potrzebuję pieniędzy na flizy, drzwi i klimatyzację. Udało mi się ogarnąć co nieco na podłogę i drzwi, ścianki działowe i całą resztę będę wykańczać na bieżąco z własnych już funduszy.

Wiem że wielu z Was stwierdzi: "No dobra, ale ona chce na tym zarabiać". Owszem, chciałabym przyjmować klientów i móc się z tego utrzymać. Jednak tak samo zależy mi na tym, żeby nadal aktywnie pomagać porzuconym kociakom. Wiecie, takie dwie pieczenie na jednym ogniu. Moje dobro, którym będę mogła się dzielić. Nie wyobrażam sobie, żebym mogła je zatrzymać tylko dla siebie. Mając już biznes, miałabym fundusze i możliwości aby działać nadal.

Ale do brzegu. Na co zbieram? Na klimatyzację która jest niezbędna. Mogłabym powoli spróbować odkładać, ale nie będę mogła latem mieć podopiecznych bo na poddaszu, przy wysokich temperaturach po prostu się ugotują. Klimatyzacja kosztuje ok 13 tys. Będę wdzięczna za każdą maleńką wpłatę. A ja obiecuję że nie odwrócę głowy od żadnej maleńkiej, potrzebującej istotki w mojej okolicy! Pomóżcie mi ponownie móc pomagać tym którzy głosu nie mają.

Dziękuję!

Elka