AKTUALIZACJA z dnia 13.04.2023. Kochani z ogromnym smutkiem informujemy wszystkich, że nasz kochany Badger odszedl za Tęczowy Most. Nie cierpiał. Mama i Tata tulili go i trzymali za łapki do końca. Byl spokojny. Ufał im. Wie, że byl kochany, a my wiemy , że On kochał nas. Był wierny, bardzo mądry i ...serce krwawi, bo to jest dla nas bardzo trudne i ...rozumiecie. ...Piękny opis odejścia jest na profilu mojej mamy na FB Marbella Iza.

Niestety koszty podstawowej diagnozy powaliły nas na kolana. Do tego doszły koszty odejścia...( są w zdjeciach). Nie mamy naszego przyjaciela...chcielibyśmy w ciszy i zadumie przeżyć tą żałobę. Szczególnie mama, z którą był przez 13 lat...Niestety musimy zapłacić koszty badań, pobytu 1 dzień w szpitalu i....eutanazji z kremacją..To razem ponad 7500zl ( ok 1500 funtow). Mama była na leczeniu w UK , ponieważ w jej sytuacji zdrowotnej( to temat osobny przy jej neurologicznych schorzeniach- stopien znaczny niepełnosprawności, niezdolna do pracy) leczenie nie jest refundowane, no i Badger jej towarzyszył. Ze względu na wiek był problem z ubezpieczeniem naszego Badgera. Mama w UK nie pracuje i nie pobiera żadnych benefitow, ale nie płaci za leki i leczenie. Szybciej ma diagnostyczne kontrolne badania co naprawdę ratuje życie..Proszę pomóżcie nam zapłacić koszty leczenia i odejścia Badgera. Nawet maleńka wpłata ma znaczenie, zdajemy sobie sprawę z tego,że wszystkim jest ciężko. ..

PIERWOTNY OPIS PRZED AKTUALIZACJĄ

Dzień dobry. Bardzo proszę o pomoc wszystkich kochających czworonogi, zwierzolubów i tych wszystkich, którzy uważają ukochanego pieska za członka rodziny. Badger - jest w naszej rodzinie od 13 lat. Towarzyszy nam w codzienności na dobre i złe, jest z nami w naszych radościach, smutkach, kłopotach i chorobach będąc najwierniejszym kompanem. Znajomi i rodzina przebywając u nas uważa, że Badger kradnie nam całe show- podziwiają jego inteligencję i to coś, co zrozumieją tylko inni właściciele czworonoznych przyjaciół. To salonowiec, kanapowiec i wielki przytulas..Dodatkowo dla mojej mamy, ktora choruje na SM, zanik mięśni i inne przewlekłe choroby - jest dla niej najlepszym terapeutą....Bader nie zawiódł nas nigdy. I teraz my nie możemy go zawieść..Badger od dziś przebywa w szpitalu. Nie możemy być przy nim by kojącym głosem pocieszać lub choćby trzymać za łapę..Przed nami daleka droga by jak najlepiej mu pomóc. Badania, diagnostyka, kwalifikacja do operacji, leczenie to wydatki, których w tym momencie sami nie udżwigniemy...Diagnoza rozciąga się od dyskopatii, do porażenia mięśni, nagle podczas spaceru wystąpił ból i bezwład tylnej łapy. Bader przeszedł już badanie neurologiczne...ale sami beż pomocy nie damy rady ponieść kosztów szpitala, operacji i leczenia, bo też dodatkowym obciążeniem jest kosztowne leczenie naszej mamy. Ale wiemy jedno. Chcemy I musimy ratować Badgera.- naszego członka rodziny. Prosze pomóżcie, kto może..Liczy się każde udostępnienie, każda kwota ma znaczenie. Proszę również w imieniu mojej mamy, która kompletnie się załamała...Badger to takie jej oczko w głowie, nie zrozumcie mnie żle..