walka z przymusem szczepień
walka z przymusem szczepień
Nasi użytkownicy założyli 1 231 415 zrzutek i zebrali 1 363 809 017 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
No i stało się tak, jak przewidywał czarny scenariusz... Dziś przyszła wiadomość z wyrokiem z WSA - skarga odrzucona. Czeka nas dalsza walka. Znowu proszę o wsparcie, bo zebrana kwota niestety nie pokryje kosztu pomocy adwokata. Wolałabym ogłaszać zwycięstwo, a tu znowu ciężkie chwile na horyzoncie...
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Jesteśmy zwyczajną przeciętną rodziną z trojgiem dzieci. Wszystko byłoby super, gdyby instytucja jaką jest sanepid nie próbowała na siłę ingerować w nasze życie. Borykamy się z problemem, ponieważ zakwestionowaliśmy prozdrowotny skutek obowiązkowych preparatow.
Wykonanie badania kwalifikacyjnego nie było skuteczne w zatrzymaniu grzywny. Udało nam się jednak skutecznie zablokować możliwość zabrania nam przez państwo 2000 zł grzywny poprzez zaskarżenie stanowiska wierzyciela (sanepidu). A ponieważ mieszkamy w województwie pomorskim warto walczyć dalej (odsuwając widmo kolejnych grzywien - łącznie 4000 i więcej do 50 000 zł).
Dwoje starszych dzieci poddawaliśmy tej procedurze w początkowym okresie ich życia. Dopiero z perspektywy czasu połączyliśmy ich częste infekcje, egzemy, wysypki, problemy z koncentracją i napięciem mięśniowym z cyklicznie otrzymywanymi zastrzykami. Niestety czasu już cofnąć nie można, ale posiadając wiedzę, co przyczyniło się do takich skutków, nie moglibyśmy dalej tego robić naszym dzieciom! My już się na to nie godzimy, ale sanepid nie przyjmuje tego do wiadomości...
Niedawno urodziło się nam trzecie dziecko. Nie dostało żadnego zastrzyku. Do dziś najzdrowsze z całej trójki. Przypadek? Sanepid już w pierwszym półroczu dziecka poinformował nas, że powinno już uzupełnić kilkanaście dawek! Odbyliśmy wizytę, na której lekar nie był w stanie wykluczyć przeciwwskazań do zabiegów. Dla sanepidu to nie jest argument, chociaż teoretycznie mamy prawo do świadomej zgody, a tu nie możemy pozwolić na eksperymenty na naszych dzieciach.
Nikogo pewnie nie zdziwi to, że dostaliśmy grzywny w celu przymuszenia... Walczymy z systemem pozornie jak z wiatrakami. Każda nasza skarga, zażalenie, napotyka biurokratyczny mur, dlatego musimy iść dalej, do Naczelnego Sądu Administracyjnego, Trybunału Konstytucyjnego i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Dla naszych dzieci i każdego dziecka w Polsce!
Aktualnie jesteśmy na etapie skargi na stanowisko wierzyciela (sanepidu) w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym. Mamy kontakt z innymi rodzicami u których ten etap skończył się niepomyślnie, dlatego też bierzemy to pod uwagę. Ale oni nie poszli dalej.
Nasze środki finansowe stopniały. Nie jesteśmy w stanie już sfinansować tej walki, bo kolejna instancja wymaga udziału adwokata w NSA. Nie lubimy prosić o pomoc, ale tu chodzi o nasze dzieciaki i ich zdrowie, więc prosimy... Zebrane środki przeznaczymy na opłaty administracyjne i pomoc prawnika.
Serdeczne dzięki dla wszystkich, którzy zechcą nas wesprzeć.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Powodzenia!!