Kochani darczyńca pana Jerzego zakupił już potrzebne rzeczy niestety nie jest w stanie zakupić dwóch okien,drzwi oraz wersalki.Okna, która są obecnie w domu pana Jerzego są w tragicznym stanie-są nieszczelne,dziurawe w jednym z nich zamiast kawałka szyby jest przyczepiona folia.Mimo tergo do domu wdziera się zimno,najgorsza jest zima, ponieważ wtedy w domu jest bardzo niska temperatura.Drzwi które są obecnie są już bardzo stare(mają ponad 50 lat) i nieszczelne.Wejściowe są w tragicznym stanie ponieważ rozsypują się i praktycznie każdy z ulicy może wejść do domu pod nieobecność pana Jerzego i zabrać co chce.Wersalka na której śpi pan jest już stara i wygnieciona.Praktycznie są już to deski,dlatego przed snem trzeba podkładać koc żeby można było w miarę dobrze przespać noc.Ja oraz pan Jerzy będziemy wdzięczni za każdą pomoc.

Poniżej przedstawiam historię pana Jerzego:

Pan Jerzy jeszcze parę lat temu był osobą pełną energii i chęci niesienia pomocy innym. Pracował dorywczo wykonując obrazy i malując ściany. Niestety w 2017 roku trafił niespodziewanie na SOR gdzie zdiagnozowano u niego dwa guzy mózgu. Niezbędna była operacja ratująca życie i zdrowie. Dodatkowo pan Jerzy przeszedł udar wskutek czego nie może podjąć stałej pracy zarobkowej. Czasami dorabia malując ale są to bardzo małe pieniądze. Pan Jerzy utrzymuje się z renty socjalnej w kwocie 600 zł. Po opłaceniu rachunków na życie miesięcznie pozostaje mu około 400 zł.

Mimo tych wszystkich trudności pan Jerzy z uśmiechem patrzy na życie.Uwielbia malować oraz zbierać grzyby.Przyjemność sprawia mu rozmowa z sąsiadami.Kiedy przychodzi do niego przyjaciel bardzo cieszy się, ponieważ będzie mógł chociaż chwilę z kimś bliskim porozmawiać.