***Aktualizacja***

Kochani, zebrana kwota pozwoli Beacie utrzymać się do końca grudnia. Przesuwamy termin do końca stycznia i zwiększamy cel finansowy, żeby załatwić kolejny miesiąc. Mamy nadzieję, że od początku lutego Beata będzie już mogła samodzielnie się utrzymywać. Dziękujemy!

***

Pod koniec października Beata Gula została zwolniona z pracy ku oburzeniu środowisk literackich. Straciła pracę w czasie szalejącej pandemii, w przedemerytalnym okresie ochronnym. Chcemy jej pomóc dotrzymać w dobrym nastroju do wiosny, bo wiosną podobno ma być lepiej.

Beata przez dwadzieścia lat budowała wspólnotę poetycko-artystyczną, w której było miejsce dla wszystkich piszących, pod warunkiem, że robili to dobrze. Wydała dziesiątki tomików, zorganizowała niezliczone zloty poetów, poważne seminaria, nieprzewidywalne festiwale, spontaniczne akcje miejskie. Z humorem awangardzistki wyprowadzała poezję na warszawskie ulice. 

Jeśli możecie, wesprzyjcie tę zbiórkę dla naszej Beaty: przyjaciółki, kuratorki, redaktorki, współ-feministki.