Rehabilitacja
Rehabilitacja
Nasi użytkownicy założyli 1 234 156 zrzutek i zebrali 1 372 714 870 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Kochani, to nie nowa zrzutka. Zmienił się tylko cel. Wiktoria przegrała bitwę o zachowanie nogi. Jest już po amputacji. Teraz potrzebuje intensywnej rehabilitacji.
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Dzień dobry,
nazywam się Kacper Latosiński. Mam 21 lat – może to niewiele, ale wystarczająco, by apelować w sprawie mojej starszej, 24-letniej siostry Wiktorii. W dzieciństwie jej dokuczałem, a teraz o nią walczę – jedno i drugie to dowody tego, że nigdy nie była mi obojętna. Wiki jest chora, bardzo chora. Ma włókniakomięsaka tkanek miękkich, nowotwór, który zaatakował jej nogę dwa lata temu. Guz okrutnie złośliwy, agresywny i nieprzewidywalny. Obecne rozpoznanie postawiono w Warszawie, w Narodowym Centrum Onkologii, gdzie siostra przechodzi aktualnie kolejny cykl chemioterapii. Wznowa nowotworu nastąpiła szybko, niespełna pół roku po usunięciu pierwszego guza. Początkowo lekarze przewidywali usunięcie guza, wstawienie endoprotezy. Niestety tę bitwę przegraliśmy.
Moja ukochana siostra 1 października 2020r przeszła operację amputacji nogi. Rozpoczął się nowy i bardzo trudny etap w Jej i naszym życiu. Ale Wiktoria robi dobrą minę do złej gry, płacze chyba najmniej z nas wszystkich. Mama, Tata i ja ogromnie ją kochamy i wspieramy.
Rehabilitacja po amputacji, podróże, leki, dieta to koszty, których nie jesteśmy w stanie pokryć. Stąd mój apel o pomoc finansową. Ja, Kacper, niefrasobliwy, niepoważny, czasem nieodpowiedzialny młodszy brat, który teraz przechodzi twardą szkołę dojrzewania, proszę Was o pomoc w ratowaniu mojej kochanej siostry. Wiem, że muszę spróbować wszystkich sposobów, by wesprzeć Wiktorię. Pensje Rodziców nie wystarczały na leczenie więc poszedłem do pracy. Sam mogę niewiele – pracuję w Żabce, to nie wymaga komentarza. Rodzice i ja wszystkie pieniądze przeznaczamy teraz na ten jeden cel. To wciąż za mało, dlatego potrzebuję Waszej pomocy do ocalenia siostry, do podzielenia się z nią otuchą płynącą z faktu, że jej los obchodzi nie tylko rodzinę, ale i anonimowych, życzliwych ludzi. Wpłaty, choćby najdrobniejsze, pomogą w walce z okrutnym przeciwnikiem, z nowotworem agresywnym, dającym liczne przerzuty. To wyścig z czasem, w którym nie poradzimy sobie sami.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!