KIM JESTEŚMY I CO ROBIMY?

Tu Marta, Artur i Magda. Jesteśmy trójką wioślarskich zapaleńców, którzy już piąty rok, oprócz „normalnego życia” (rodzina, praca, dom) stoją na czele WRC – klubu wioślarskiego, wokół którego zgromadziła się wspaniała społeczność.

Pasja, radość z dzielenia się wiedzą, satysfakcja – to emocje, które towarzyszą nam na co dzień podczas pracy w klubie. Działamy razem z naszym zespołem, czyli Maćkiem, Krzyśkiem i Weroniką:

- prowadzimy treningi wioślarskie dla dzieci, młodzieży i dorosłych – obecnie wiosłuje z nami niemal setka osób w wieku 7 – 60 lat,

- organizujemy najfajniejsze letnie i zimowe obozy sportowe,

- bierzemy udział w regatach, od Warszawskiej Olimpiady Młodzieży, po Mistrzostwa Świata Masters,

- organizujemy bezpłatne zajęcia oparte na innych niż wioślarstwo aktywnościach, aby ruszyć z kanapy Warszawę!

I choć początki naszego klubu to był jeden ergometr wioślarski, brak terenu na przystań, przyczepa kempingowa będąca jednocześnie hangarem i szatnią, dodatkowo skradziono nam łodzie, wiele kłód pod nogami i „życzliwych” komentarzy, to … z perspektywy czasu widzimy tylko to, co dobre: że od braku pieniędzy ważniejsza była nasza ciężka praca, wiara w ludzi i że się uda. Że mnóstwo osób bezinteresownie nam pomogło. Że codziennie mamy przykłady, ile szczęścia dają nasze treningi!

DLACZEGO PROSIMY O WSPARCIE?

Nasz klub i zgromadzona wokół niego społeczność rozwijają się wspaniale, dając nam ogrom satysfakcji, dumy i pewności, że to, co robimy, ma sens! A jednak, z uwagi na to, jak kosztowną dyscypliną sportową jest wioślarstwo, są momenty, gdy stajemy pod ścianą, pomimo że pozornie wszystko układa się po naszej myśli:

- Bo mamy nową, chętną do nauki wiosłowania ekipę – ale brakuje łódek, na której mogliby się szkolić…

- Bo nasze zawodniczki, vice mistrzynie Polski Młodziczek, pływają coraz szybciej – ale nasza stara, poczciwa motorówka asekurująca trening, nie jest w stanie już za nimi nadążyć…

- Bo zbliżają się jesienne starty w zawodach Mastersów – a my nie mamy na czym się przygotowywać, bo dotychczasowa ósemka odeszła na zasłużoną emeryturę…

- Bo wielkie plany zakupów sprzętu na ten sezon pokrzyżował koronawirus, przynosząc dwumiesięczny zastój klubu i zmniejszenie spodziewanych dotacji…

W poczuciu niemocy i bezsilności utwierdza nam Excel: nie mamy pieniędzy, aby kupić to, co jest niezbędne do dalszego funkcjonowania klubu: używanej ósemki wioślarskiej i łodzi motorowodnej do asekuracji zajęć na wodzie :(

JAK MOŻESZ NAM POMÓC?

Jak rozwiązać tą sytuację? Odbyliśmy burzę mózgów, padło wiele pomysłów: 

- Kredyt? Nie, jeden już mamy!  

- Pożyczamy sprzęt od innego klubu? Słaba koncepcja. 

- Odpuszczamy w tym sezonie starty na ósemce? Na pewno nie, przecież to najwspanialsza wioślarska konkurencja! 

- Nie uczymy naszych zawodników wiosłowania na „długim wiośle”? Nie mam mowy, muszą to umieć i być wszechstronnymi wioślarzami! 

Więc … co robić … ???

I wtedy z pomysłem przychodzą oni: „NASI” LUDZIE Z WRC! „Zróbmy zrzutkę na ósemkę i motorówkę, na pewno się uda!”

I choć pod tym „na pewno” jeszcze nie możemy się podpisać – budzi się w nas nadzieja. A może jednak, wszyscy razem, małymi cegiełkami, damy radę?

Bo przecież żebyśmy kupili i przetransportowali do Polski ósemkę i motorówkę, wystarczyłoby, aby 400 osób przekazało na ten cel po 100 zł. Albo 800 osób – po 50 zł. I choć to wielka liczba, to … może nie jest nierealna?

Więc, choć to dla nas bardzo trudne i robiąc to, bardzo wychodzimy ze swojej strefy komfortu, prosimy:

WPŁAĆ CEGIEŁKĘ NA MOTORÓWKĘ I ÓSEMKĘ DLA EKIPY WRC! 

A że wioślarstwo daje szczęście – pomagając nam, pomagasz uszczęśliwiać innych!

*jeśli zgromadzone przez nas środki przekroczą zakładaną kwotę, kupimy jeszcze jedną łódkę (dwójkę lub czwórkę!)

Wioślarska piona dla wszystkich wspierających!

KONIECZNIE ZOBACZ NASZ FILM :)

Za każdą wpłatę SERDECZNIE DZIĘKUJEMY! :)

CIESZYMY SIĘ, ŻE Z NAMI JESTEŚ!

~ Ekipa WRC

Znajdziesz nas również na fb/insta i stronie www:

www.facebook.com/warsawrowing

www.instagram.com/warsawrowing

www.warsawrowing.com