Szanowni Państwo, muszę zrobić szczepienia, lekarz powiedział, że zwykła infekcja może mnie zabić. Zostałam pozbawiona odporności.

W 2010 roku uległam wypadkowi, w którym doznałam złamania kręgosłupa z uszkodzeniem rdzenia i miałam pękniętą śledzionę. Jestem sparaliżowana od klatki piersiowej w dół z niedowaładem rąk tzw. tetraplegia C6-C7. Kawałek pękniętej śledziony został retransplantowany, niestety z końcem roku 2022 został usunięty podczas kolejnej operacji. Padła diagnoza Rakowiak-guz endokrynogenny, trzeba wyciąć. W trakcie operacji chirurg nie znalazł opisywanego w badaniach tomografii i scyntygrafii guza, ale nie podobał mu się ten zostawiony wcześniej kawałek śledziony i go usunął. Histopatologia nie wykazała żadnych zmian chorobowych, a ja zostałam bez śledziony. Na domiar złego doznałam pooperacyjnego zatoru jelit i musiałam przejść kolejną operację wyłonienia kolostomi. Po pół roku następna operacja, zamknięcia stomi. I wtedy lekarz powiedział, że muszę się zaszczepić i był zdziwiony, że chirurg wcześniej mi o tym nie powiedział, że teraz nie mam już odporności. Teraz miesiąc po operacji, jak doszłam troszkę do siebie chciałam zrobić te szczepienia, jednak wbiło mnie w ziemię gdy poznałam ich cenę. Nie ma zniżki dla osób z pierwszą grupą, tylko dla tych po 60 roku życia. Zwyczajnie mnie nie stać. Więc, albo chuchanie i dmuchanie i siedzenie w domu i lęk przed każdym kichnięciem, albo Wasza pomoc. Nie chcę żyć w lęku! Chcę wychodzić, do ludzi, do świata. Już i tak mam mnóstwo ograniczeń. To jak wieczna kwarantanna, której wszyscy doświadczaliśmy w ostatnim czasie.

Z góry dziękuję za KAŻDĄ wpłatę.

Gośka

Szczepionki:

Prevenar13-276,51zł Pneumovax23-400zł Bexsero-349,99zł Nimenrix-205zł Razem 1231,50zł.