Na ratunek przed bezdomnością
Na ratunek przed bezdomnością
Nasi użytkownicy założyli 1 221 884 zrzutki i zebrali 1 336 530 954 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Jestem osobą która po śmierci męża boryka się z wieloma problemami, jak zresztą wiele osób, które nagle zostają same. Do tej pory starałam się radzić sobie sama , ale kolejny cios od losu był tak silny że nie potrafię już sama stanąć na nogi.
Moją miłością są zwierzęta. Od lat pomagam tym najbardziej skrzywdzonym, chorym i porzuconym. Wiele bezdomnych zwierząt przeszło przez mój dom. Często organizowałam zbiórki pieniędzy prywatnie jak i w pracy dla zwierząt. Zbiórki na leki, karmy oraz ciepłe koce . Dla schroniska lub hotelik. Mamy z córką wiele przygarniętych i adoptowanych zwierząt. W sumie 7 psiaków i 2 kotki. Jest staruszek Heros owczarek, mały 12 letni Gucio bez oczka, mała Mija po wypadku z uszkodzonym kręgosłupem, kot Feliks który stracił wzrok gdy potrącił go samochód. Jest Tajga którą pozbyto się bo , człowiek nie potrafił zrozumieć jej emocji. A także Leila z pseudo hodowli , Majki który koczował prawie rok w lesie i adoptowana mała Fruzia z zaprzyjaźnionego Hoteliku dla zwierząt STEFANEK w Krzeszowicach , którego wspieraliśmy i dla którego również organizowaliśmy zbiórki. Jak do tej pory dawaliśmy radę. Do dnia w którym dowiedziałam się że tracimy to co daje nam schronienie i bezpieczeństwo - " DOM".
Pomaganie jest takie fajne, satysfakcjonujące , budujące wręcz uskrzydlające człowieka. Myślałam że zawsze będę tak właśnie się czuła.
Niestety , dziś nie potrafię pomóc ani moim zwierzętom , ani sobie.
Po kilku wygranych sprawach w sądzie o mieszkanie, ostatnia była decydująca , niestety przegrana. W skrócie : gdy zaczęły się nasze problemy po śmierci męża okazało się że mamy zadłużenie w opłacaniu czynszu , szybka decyzja administracji , nakaz zapłaty , pozew i sprawa o eksmisję . Pomimo wpłat w ratach , administracja zerwała ugodę. Gdy znalazłam adwokata który podjął by się mojej sprawy , okazało się że część żądanych kwot była wyssana z palca . Pierwsza sprawa i wyrok orzekający oddalenie pozwu , następna sprawa również wygrana , w tym czasie nadal wpłacałam raty . Nadal żądano ode mnie spłat , kolejna sprawa i kolejny wyrok oddalający pozew. Niestety o ostatniej sprawie która się odbyła , była bez mojej osoby . Nie wiedziałam o kolejnym postępowaniu przeciwko mojej osobie. I tak ostatni wyrok zapadł , niestety walkę przegrywający.???? Od początku chciano się nas pozbyć i cel został osiągnięty. Dziś wiemy że nie byliśmy tylko my . Rynek nieruchomości kwitnie , a administracji lepiej opłaca się sprzedać mieszkanie . Dziś też wiemy że główna księgowa administracji została zwolniona , że dyrektor odwołany , niestety wyroku komornik nie odwoła i tak 17.01.2020r tracimy dom.
Nasze psiaki również. Teraz odliczamy dni do ponownej bezdomności.
Nadzieją jesteście Wy wszyscy o wielkich sercach z miłością do zwierząt.
Każda złotówka to jedna cegiełka naszego domku .
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!