id: 79jdw5

10-letni Tomek prawie spłonął w wypadku. Pomóż mu wrócić do zdrowia

10-letni Tomek prawie spłonął w wypadku. Pomóż mu wrócić do zdrowia

Organizator przesłał dokumenty potwierdzające wiarygodność opisu zrzutki
Zrzutka została wyłączona przez organizatora
Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.
Aktywne skarbonki na zrzutce: 2
Dodaj skarbonkę do zrzutki

Nasi użytkownicy założyli 1 158 308 zrzutek i zebrali 1 203 250 439 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności1

  • Zbiórka dla 10-letniego Tomka, który prawie spłonął w wypadku samochodowym przekroczyła zakładane 90 000 zł, a nawet znacznie je przekroczyła. Bardzo gorąco i serdecznie Wam dziękujemy za takie zaangażowanie i bezinteresowną pomoc, dzięki której Tomek będzie mógł przejść wymagane zabiegi, leczenie i rehabilitację. Jesteście wspaniali :-)-:):-)!!!

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Opis zrzutki

Usłyszałam huk – odgłos uderzenia, poczułam wstrząs, rzuciło mnie na drzwi i nagle poczułam swąd palonego plastiku oraz gumy. Byłam zdezorientowana i przerażona. Zobaczyłam płomienie – samochód się palił. Co z moim dzieckiem? Tomek siedział z tyłu. Pasy się zaklinowały, a drzwi nie chciały się otworzyć.

zedfc2dbbb651d92.jpegZdjęcie z miejsce wypadku (fot. Krzysztof Konopko / JRG Sulęcin za https://polskatimes.pl)


Jechaliśmy po szczeniaka dla syna

Tak skończyła się podróż naszej rodziny. Jechaliśmy po upragnionego psa, szczeniaka dla mojego synka Tomka. Niestety nasz podróż została przerwana – doszło do tragicznego wypadku, w którym najbardziej poszkodowanym okazał się mój 10-letni syn.


Bardzo poważne oparzenia III stopnia

Z miejsca wypadku Tomka do szpitala zabrał śmigłowiec. Syn doznał bardzo poważnych poparzeń III stopnia twarzy, głowy, obu rąk i uda. Zostały także mocno poparzone drogi oddechowe. W szpitalu został zaintubowany, oddychał przy pomocy respiratora. Jego stan był tak poważny, że przez miesiąc przebywał w śpiączce farmakologicznej.


o65e25e62ebb31fb.jpeg


Tomek stracił 3 palce

W szpitalu przeszedł operacje, podczas których usunięto martwicę oraz przeszczepiono mu skórę na twarz i obie ręce. Potem w lewej dłoni pojawiła się martwica i lekarze po kolei skracali palce – mały, kolejny i jeszcze jeden.


ld935b5ab44e563a.jpeg


Kolejna operacja twarzy

Mój syn przebywał w szpitalu ponad 3 miesiące. W międzyczasie przeszedł rehabilitację. Po wyjściu ze szpitala na twarzy pojawił się bliznowiec. Między innymi w związku z tym przeszedł kolejną operację plastyczną – odbyła się korekta czoła i podbródka. Zabieg się udał i widać poprawę. Ale jeszcze daleka droga przed nami. Tomek na pewno będzie miał jeszcze wiele operacji. Obecnie przy nosie ma straszne blizny. Na razie przyklejamy specjalne plastry co 5 dni i stosujemy maść, co ma wyrównać skórę. I jak na razie faktycznie działa. W wypadku stracił brwi, które też mają zostać w przyszłości przeszczepione.


u21e26045fee6064.jpeg


Jak więc widać, bardzo dużo jeszcze przed nami. Aż strach pomyśleć kiedy i jak to się skończy. Mam tylko nadzieję, że uda nam się tak wyprowadzić Tomka na prostą, że jeszcze będzie zdrowy i będzie miał dobre życie…


Mój syn urodził się niewidomy…

Do tej pory robiłam co mogłam, żeby Tomek był zdrowy. Mój synek urodził się niewidomy. Dzięki wielu operacjom i zabiegom udało nam się zmniejszyć wadę wzroku do +2D. To ogromny sukces! Udało się to uzyskać dzięki wszczepieniu sztucznych soczewek. Po wypadku trzeba jedną z nich naprawić. Dlatego Tomka czego kolejna operacja.


w02428ce53559a0d.jpeg


Nie poddaję się i zrobię wszystko dla mojego synka, ale ile jeszcze moje dziecko musi wycierpieć?


Jak Tomek radzi sobie z sytuacją?

O dziwo, mój syn całkiem dobrze odnajduje się w nowej sytuacji. Oczywiście są dni lepsze i gorsze. Na szczęście Tomek nie pamięta momentu wypadku, więc to trochę ułatwia sytuację. Pamięta niemal każdy dzień pobytu w szpitalu, dużo o tym mówi i praktycznie nie ma dnia, żeby czegoś nie wspominał z tamtego okresu. Początki wiadomo były trudne, brak trzech palców, trudność w wykonywaniu zwykłych czynności dnia codziennego. To wszystko spowodowało, że każdy dzień naszego życia wygląda zupełnie inaczej, niż wcześniej. Jest ciągłą walką o normalność. Ale dzięki dużemu wsparciu rodziny i przyjaciół uczymy Tomka, że brak palców czy inna trudność – są do pokonania.


f2b63e9c3d863364.jpeg

Tomek przed wypadkiem


Tomek przejmował się bardzo swoim wyglądem, na tyle, że długo nie mógł patrzeć w lustro. Często pytał, czemu ludzie mijani na ulicy tak się w niego wpatrują. Tłumaczyłam mu wtedy, że to zwykła ciekawość i że pewnie też by tak patrzył. Ale wcale nie było to dla mnie takie łatwe.


Na razie Tomek ma indywidualne nauczanie w domu, dlatego żeby nie zamknąć go przed światem, organizujemy mu różne spotkania z rówieśnikami. Liczne wycieczki np. na plac zabaw i inne podobne sytuacje, gdzie ma kontakt z różnymi ludźmi, coraz bardziej poprawiają jego samoakceptację.


Przed nami kolejne operacje, zabiegi i rehabilitacja

Zrobię wszystko, żeby Tomek wrócił do zdrowia. Jeszcze bardzo wiele operacji i zabiegów przed nim. Już dzisiaj wiem, że część z nich będzie płatna. Z tego co wiem jedna operacja może kosztować nawet kilkanaście tysięcy złotych. Konieczna także będzie rehabilitacją. Do tego dochodzą codzienne wydatki na leki, środki pielęgnacyjne itp.


Bardzo proszę o pomoc

To wszystko będą ogromne koszty, z którymi sobie nie poradzimy sami. Dlatego proszę o pomoc wszystkich dobrych ludzi, którzy mam nadzieję, nie przejdą obojętnie wobec nieszczęścia mojego syna. Pomóż proszę Tomkowi w leczeniu i rehabilitacji. Pomóż mojemu synkowi wrócić do zdrowia. Wierzę, że dobro wraca. Z całego serca bardzo dziękuję i życzę również Tobie wszystkiego dobrego.

Bogumiła, mama Tomka


Uwaga: Zdjęcia z miejsca wypadku wykorzystane w opisie powyższej zrzutki pochodzą ze strony: https://polskatimes.pl/powazny-wypadek-na-drodze-krajowej-nr-22-zderzyly-sie-dwa-samochody-osobowe-i-ciezarowka/ga/c4-15421869/zd/47794137 (za fot. Krzysztof Konopko / JRG Sulęcin).

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 1132

preloader

Komentarze 48

 
2500 znaków