id: 7aayrc

W ciąży usłyszałam, że mam Raka! Walczę o to by zostać z dziećmi... Pomocy!

W ciąży usłyszałam, że mam Raka! Walczę o to by zostać z dziećmi... Pomocy!

Nasi użytkownicy założyli 1 268 302 zrzutki i zebrali 1 466 315 781 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Załóż zrzutkę

Aktualności1

  • KOCHANI!
    Pragnę bardzo podziękować z całego serca wszystkim ludziom dobrej woli za wsparcie finansowe I okazaną bezinteresowną pomoc.  Dziękuję wszystkim którzy przyłączyli się do zbiórki i tym którzy pomogli finansowo poza zbiórką.

    Co u mnie nowego?

    W lutym 2022 miałam robiony tomograf , który wyszedl bardzo dobrze. Guzy w piersi , węzłach chłonnych i wątrobie zniknęły, są nie widoczne. Bardzo się cieszę ale strach ciągle jest. Leczenie i tak do końca życia, wyniki z krwi bardzo słabe.  Mam silne leki, które biorę cały czas aby nie było wznowy. Okropnie wypadają mi wlosy , organizm osłabiony, ale nie poddaje się i walczę dalej. Następny Tomograf 8.czerwca i już się boję jakie będą wyniki. Oczywiście mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze - żadnych nowych przerzutów ani wznowy guzów.  Wierzę, że Pan Bóg mnie kocha i ma mnie w swojej opiece.  
    Pozdrawiam was gorąco i zachęcam do wpłat na moje dalsze leczenie.  

    Angelika 
    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.

Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.

Opis zrzutki

O tym, że mam raka dowiedziałam się w marcu 2021roku, będąc w 6 miesiącu ciąży. Niecierpliwe przygotowania do przyjęcia córeczki zastąpił paraliżujący strach o życie, a właściwie dwa życia. 

Nowotwór szybko dał przerzuty do węzłów chłonnych i wątroby. Liczył się każdy dzień... Każda chwila bez podjęcia leczenia była zmarnowaną szansą na życie. Jednak terapie, które mogłyby mnie uratować, mogłoby zabić moje dziecko. Lekarze zdecydowali o przyspieszeniu terminu porodu, przez co córeczka urodziła się w 34 tygodniu ciąży. Mała miała problemy z oddychaniem i ostrą żółtaczkę. Dzięki Bogu te problemy udało się przezwyciężyć, a ja wprost z sali poporodowej trafiłam na onkologię! Walczę o swoje życie z całych sił i w tej walce nie mogę odpuścić! Mam męża i dwójkę małych dzieci, muszę być zdrowa,-oni mnie potrzebują!

Myślałam,że życie zaczyna się dopiero po 30. Wiele razy słyszalam ,że wszystko co najlepsze jeszcze przede mną.  Tymczasem nie mogę odrzucić diagnozy. Nie mogę powiedzieć, że tego nie akceptuje. Muszę się jej stawić, inaczej to tak jakbym zgodziła się na śmierć. 

Jeszcze nie dawno czytając podobne historie byłam przerażona. Dziś taką historie napisało dla mnie życie.

Chcę aby moje dzieci miały mamę, mąż żonę ,moja mamą córkę, moje rodzeństwo siostrę a siostrzenice ciocię.  Proszę - pomóż mi!


Celem zbiórki jest wsparcie finansowe podczas leczenia onkologicznego, a więc pokrycie kosztów: leków towarzyszących leczeniu, dojazdów, konsultacji medycznych, suplementów, specjalistycznego żywienia. 

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!