Koszmar z najgłębszych czeluści piekła
Koszmar z najgłębszych czeluści piekła
Nasi użytkownicy założyli 1 232 257 zrzutek i zebrali 1 366 548 208 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Dzień 15 lipca zapamiętamy na zawsze jako koszmar z najgłębszych czeluści piekła....
Tego dnia przeprowadziliśmy interwencję odebrania zwierząt z posesji w gminie Mogilno. Wiedzieliśmy, że musimy przygotować się na tragedię, ale to co zobaczyliśmy było niewyobrażalne...
Psy uwięzione były wszędzie... przerażone, wychudzone, sikające pod siebie na widok człowieka, suki z niesamowicie wyciągniętymi sutkami, psy młode i starsze, szczenięta, suki i psy uwięzione razem. Kilka psów na krótkich łańcuchach w rozpadających się budach to te, które miały "najwięcej szczęścia". Kolejne zamknięte w szopkach, upchane po kilka w ciemnych komórkach, skrzyniach i budach bez wyjścia. Dojścia do psów zastawione kołkami, pniakami, paletami. Pomieszczenia ciemne, bez okien, potworny smród, ogromne ilości odchodów nagromadzone przez lata. Psy na widok człowieka przerażone i spanikowane, załatwiały się momentalnie pod siebie i wciskały w najdalszy kąt.
Jednak to jeszcze nie było apogeum piekła.... Zeszliśmy do ciemnych zakamarków piwnicy.... Uderzenie smrodu niemal zwalało z nóg. Pierwsza komórka w piwnicy... sześć gęsi w tonach odchodów, bez światła, bez możliwości poruszania się. Druga komórka, rozpadające się drzwi podparte potężnymi pniakami drzew, a za nimi trzy młodziutkie psy w typie goldena. Trzecia zupełnie ciemna komórka wielkości metr na metr... przerażone dwa psie dzieciaki i ich matka przykuta do ściany łańcuchem długości 15 cm, na szyi łańcuch.
W innych pomieszczeniach na posesji krowa z niemal pół metrowym przerośniętym kopytem, nie mogąca zrobić kroku przez potworny ból. W kolejnych kaczki, koguty, kury. W trakcie przeszukiwań znaleźliśmy na zagraconym strychu domu kilka gołębi w niesamowitej ilości odchodów, bez wody, bez możliwości fruwania.
W domu odkryliśmy jeszcze zamknięte kolejne trzy szczeniaki w typie goldena i dwie papużki. Na posesji dwa wychudzone, ślepe i chore koty.
Wszystkie psy nie miały żadnego dostępu do wody, większość z nich wychudzona, niektóre ze zmianami na skórze. Psy z piwnicy i komórek nigdy nie widziały światła dziennego.
KAŻDY psiak potwornie bojący się człowieka.
Naliczyliśmy 33 psy, 2 koty, 2 papużki, krowa, 6 gołębi, 7 gęsi, 2 kaczki, 16 kogutów i 8 kur.
Przystąpiliśmy do czynności zabierania zwierząt, w pierwszej kolejności psy. Działania były bardzo trudne i czasochłonne, żadnego psa nie można było zabrać na smyczy, niemal każdy potwornie bał się człowieka i przy najmniejszej próbie zbliżenia się do niego atakował. Czynności trwały kilka godzin, konieczne było użycie specjalistycznego sprzętu.
Zabezpieczyliśmy wszystkie zwierzęta. Trzy psy i dwa koty zostały natychmiast przekazane weterynarzowi. By móc przetransportować krowę, musieliśmy dokonać odcięcia przerośniętego kopyta.
Czynności prowadziliśmy zabezpieczani przez funkcjonariuszy KPP i SM Mogilno, we wszystkich działaniach uczestniczyli weterynarze.
Wszystkie zwierzęta są bezpieczne i pod należytą opieką. Pod swoją opieką mamy 30 psów (trzy przekazane do fundacji).
Nie jesteśmy jeszcze w stanie normalnie funkcjonować, od chwili interwencji nieustannie zajmujemy się psiakami, większość z nich nawiązuje z nami relacje, kilka jest bardzo zalęknionych i wycofanych, kilka nadal broni się atakiem przed człowiekiem.
Psy są wychudzone, mają pasożyty wewnętrzne i zewnętrzne, zaczynamy diagnostykę, odpowiednie odżywianie i trudną socjalizację.
Potrzebujemy natychmiastowej pomocy w formie domów tymczasowych i ogromnego wsparcia finansowego. Od momentu interwencji jesteśmy non stop na nogach by zapewnić należytą opiekę każdemu z tych potwornie skrzywdzonych zwierząt.
Prosimy POMÓŻCIE !!!!!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Dziękuję za to co robicie ❤️
😥
Bardzo szkoda piesków oby znalazły dobre domy