Proteza Nogi i Rehabilitacja
Proteza Nogi i Rehabilitacja
Nasi użytkownicy założyli 1 231 450 zrzutek i zebrali 1 363 995 739 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Nazywam się Grzegorz i w Marcu tego Roku skończę 40 lat.
W 2019 moja choroba zaczęła się niepozornie. Od zwykłego bólu stopy który w niedługim czasie zapoczątkował trudności w chodzeniu i codziennym funkcjonowaniu.
Wtedy zaczęła się moja wędrówka (od lekarza do lekarza ) , mijały miesiące, które mogły być dla mnie kluczowe.
Najpierw wizyta u ortopedy i podejrzenie ostrogi . (Skierowano mnie na zabiegi krioterapii w celu leczenie nieistniejącego schorzenia stopy). Po nieskutecznej krioterapii udałem się na prześwietlenie, które wykazało guza. Wówczas trafiłem do Dolnośląskiego Centrum Onkologii we Wrocławiu. Tam po kolejnych badaniach wszystko przemawiało za nowotworem. W końcu zostałem skierowany do Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie, gdzie rozpoczęło się moje leczenie.
We wspomnianym instytucie , w październiku 2019 przeszedłem zabieg chirurgiczny wykonania biopsji. Po odebraniu wyniku diagnoza brzmiała - Guz Olbrzymiokomórkowy, a rokowania niepewne. Poinformowano mnie wówczas, że jedynym sposobem pozbycia się nowotworu jest zabieg chirurgiczny a w najgorszym wypadku utrata kończyny .Nie dopuszczałem do myśli najgorszego scenariusza i nadal byłem optymistycznie nastawiony.
Zatem w czerwcu 2020 przeszedłem operacje wycięcia zmiany nowotworowej, której to wznowa nastąpiła po trzech miesiącach.
Nie podjęto się już kolejnego zabiegu gdyż guz opanował zbyt rozległy obszar uniemożliwiający jego całkowite wycięcie, rozpocząłem terapie preparatem XGeva ,która polegała na początku na cotygodniowej wizycie w Warszawie w celu podania wspomnianego preparatu, w późniejszym czasie wizyty odbywały się raz w miesiącu i tak przez ponad 3 lata. Zastrzyki przynosiły ulgę w codziennym funkcjonowaniu jednak nie przyniosły oczekiwanego efektu pod postacią zwapnienia zmiany nowotworowej , którą można byłoby wówczas usunąć.
W tym czasie nie mogłem wrócić do pracy zawodowej, moja ruchowość była ograniczona, a zbyt długie chodzenie sprawiało ból. Jedynym słusznym i koniecznym rozwiązaniem okazała się amputacja gdyż guz podczas terapii powiększył się i zaczął obejmować coraz większy obszar wokół co mogłoby w nieokreślonym czasie skutkować przerzutami do płuc. Mając świadomość, że dalsza terapia jest nadaremna, a moje życie może być zagrożone 17. 11.2023 poddano mnie amputacji lewej kończyny do wysokości kolana,
Proszę Państwa ,aby ten kto miał możliwość wpłacił symboliczną kwotę, choćby złotówkę, która nie ma zbyt wielkiego znaczenia dla budżetu każdego z nas, a mnie może przybliżyć do procesu protezowania, który jest dla mnie jedyną drogą do sprawności w codziennym życiu, a potem do długiej rehabilitacji, która pomoże mi wrócić do życia , pracy i sprawnego funkcjonowania.
Dziękuje i życzę Wszystkim Dużo Zdrowia.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
ges pozdrawia
Dziękuję bardzo. Również pozdrawiam :)
Pozdro i życzę uzbierania całej sumy.
Dziękuję bardzo. Życzę dużo zdrowia dla Ciebie oraz Twoich bliskich.
Powodzenia
Dziękuję bardzo.