id: 7bd3ut

Z dobrej woli - na łazienkę dla Mariana i Joli

Z dobrej woli - na łazienkę dla Mariana i Joli

Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 156 666 zrzutek i zebrali 1 200 786 467 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Przeczytałem taki post: "Wyczytałam w 'Wyborczej', że Marianowi przysługuje 500+ dla niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji. Marian ma orzeczenie o pierwszej grupie inwalidzkiej wydane na początku lat 90. i emeryturę poniżej 1600 zł brutto, czyli łapię się na 500+. Ucieszyłam się, bo niepełnosprawność to droga impreza. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego Pan B. obdarza nią biedaków, powinna być wyłącznie dla tych, których na nią stać. W ciągu ostatniego roku wydaliśmy ok. 500 zł na elektroniczną lupę (najtańszą na rynku), bez której Marian nie może czytać książek, oraz ponad 5000 zł na aparaty słuchowe, bez których Marian nie słyszy już wcale (aparaty kosztują więcej, ale troszkę dopłacił NFZ i samorząd miejski w ramach pomocy dla niepełnosprawnych). Te 5 tys. zł miałam uzbierane na remont łazienki i nie chodziło o zmianę wystroju, tylko o wymianę urządzeń z ubiegłego wieku i to bynajmniej nie z jego końca. Ale cóż, od funkcjonowania spłuczki w toalecie ważniejsze jest funkcjonowanie Mariana w świecie - takie hasło mi się zrymowało. Rozmarzyłam się, czytając artykuł o 500+. Oczami wyobraźni widziałam drugą lupę dla Mariana, bo ta, którą ma, starcza na godzinę czytania, a potem trzeba ją przez dwie godziny ładować i w tym czasie nie można z niej korzystać. Przez godzinę Marian daje radę przeczytać 9 stron typowej książki, potem ma dwie godziny przymusowej przerwy. Mając dwie lupy, mógłby przerywać czytanie, kiedy on przerwy potrzebuje, a nie wtedy, gdy potrzebuje tego jego lupa. Za jakieś 5 lat trzeba będzie też wymienić na nowe aparaty słuchowe, powinnam więc na ten cel odkładać co najmniej 100 zł miesięcznie, a jeszcze lepiej 200 zł, bo przy pogarszającym się słuchu następne urządzenia pewnie będą droższe. 500+ nam to załatwi, może nawet da się odłożyć na remont łazienki. 500 zł jest dla osób, których dochody wynoszą nie więcej niż 1100 zł, ci, którzy mają mniej niż 1600 zł, dostaną jedynie dopłatę do osiągnięcia tych 1600 zł. U Mariana wyniesie to 16 zł i 50 gr. Teraz sobie liczę, chcąc sfinansować z tych 16,50 zł planowane zakupy: na drugą lupę dla niego będę składać prawie 3 lata, a na nowe aparaty słuchowe ponad 30 lat - raczej tych aparatów nie dożyjemy - Marian w przyszłym roku kończy 70 lat, ja dziś mam 65. urodziny. A remont łazienki? Jaki remont? DZIĘKUJEMY PANU, PANIE KACZYŃSKI!" i pomyślałem, że można razem zrobić Joli niespodziankę. Z dobrej woli - na łazienkę dla Mariana i Joli.

English below:

Przeczytałem taki post: "Wyczytałam w 'Wyborczej', że Marianowi przysługuje 500+ dla niepełnosprawnych niezdolnych do samodzielnej egzystencji. Marian ma orzeczenie o pierwszej grupie inwalidzkiej wydane na początku lat 90. i emeryturę poniżej 1600 zł brutto, czyli łapię się na 500+. Ucieszyłam się, bo niepełnosprawność to droga impreza. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego Pan B. obdarza nią biedaków, powinna być wyłącznie dla tych, których na nią stać. W ciągu ostatniego roku wydaliśmy ok. 500 zł na elektroniczną lupę (najtańszą na rynku), bez której Marian nie może czytać książek, oraz ponad 5000 zł na aparaty słuchowe, bez których Marian nie słyszy już wcale (aparaty kosztują więcej, ale troszkę dopłacił NFZ i samorząd miejski w ramach pomocy dla niepełnosprawnych). Te 5 tys. zł miałam uzbierane na remont łazienki i nie chodziło o zmianę wystroju, tylko o wymianę urządzeń z ubiegłego wieku i to bynajmniej nie z jego końca. Ale cóż, od funkcjonowania spłuczki w toalecie ważniejsze jest funkcjonowanie Mariana w świecie - takie hasło mi się zrymowało. Rozmarzyłam się, czytając artykuł o 500+. Oczami wyobraźni widziałam drugą lupę dla Mariana, bo ta, którą ma, starcza na godzinę czytania, a potem trzeba ją przez dwie godziny ładować i w tym czasie nie można z niej korzystać. Przez godzinę Marian daje radę przeczytać 9 stron typowej książki, potem ma dwie godziny przymusowej przerwy. Mając dwie lupy, mógłby przerywać czytanie, kiedy on przerwy potrzebuje, a nie wtedy, gdy potrzebuje tego jego lupa. Za jakieś 5 lat trzeba będzie też wymienić na nowe aparaty słuchowe, powinnam więc na ten cel odkładać co najmniej 100 zł miesięcznie, a jeszcze lepiej 200 zł, bo przy pogarszającym się słuchu następne urządzenia pewnie będą droższe. 500+ nam to załatwi, może nawet da się odłożyć na remont łazienki. 500 zł jest dla osób, których dochody wynoszą nie więcej niż 1100 zł, ci, którzy mają mniej niż 1600 zł, dostaną jedynie dopłatę do osiągnięcia tych 1600 zł. U Mariana wyniesie to 16 zł i 50 gr. Teraz sobie liczę, chcąc sfinansować z tych 16,50 zł planowane zakupy: na drugą lupę dla niego będę składać prawie 3 lata, a na nowe aparaty słuchowe ponad 30 lat - raczej tych aparatów nie dożyjemy - Marian w przyszłym roku kończy 70 lat, ja dziś mam 65. urodziny. A remont łazienki? Jaki remont? DZIĘKUJEMY PANU, PANIE KACZYŃSKI!" i pomyślałem, że można razem zrobić Joli niespodziankę. Z dobrej woli - na łazienkę dla Mariana i Joli.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 75

 
Dane ukryte
35 zł
 
Dane ukryte
40 zł
 
Dane ukryte
12 zł
 
Dane ukryte
21 zł
 
Dane ukryte
25 zł
 
Dane ukryte
9 zł
 
Dane ukryte
13 zł
 
Dane ukryte
35 zł
 
Dane ukryte
10 zł
 
Dane ukryte
23 zł
Zobacz więcej

Komentarze 1

 
2500 znaków