Kociaki, które miały umrzeć... młodziutka dziewczynka uratowała im życie...

Potrzebujemy Waszej pomocy

Te kociaki miały zamarznąć w zimnej stodole.. Matka poszła i nie wracała od kilku dni, a maluszki zostały skazane na śmierć..

Dostaliśmy dramatyczne zgłoszenie od zapłakanej nastoletniej Nikoli: jeden kotek już się nie rusza a pozostałe zaraz umrą... Dziecko zareagowało i tylko dzieki temu te małe kruszynki żyją.. Dziecko z wielkim sercem i empatią Myślę, że wiele osób mogłoby się nauczyć od niej tej empatii... Nie mogłyśmy przejść obojętnie wobec jej rozpaczliwego apelu o pomoc. Kociaki mają 3 tygodnie, były wyziębione i bardzo głodne.

Nie mamy środków na pozostałe koty ostatnio przyjęte pod naszą opiekę, a co dopiero na kolejne zgłoszenia. Na dniach ma przyjechać do nas 6 kotów z Fundacji Nero. Naprawdę stajemy na rzęsach żeby to wszystko ogarnąć, ale powoli brak nam sił..

Jeżeli ktoś zauważy to co robimy i zechce nas wesprzeć to będziemy bardzo wdzięczne