Witam , na początku chciałabym przeprosić za to że wogule się do was zwracam ale mam prośbę byście przeczytali do końca za co z góry dziękuję .Mam na imie Ania I mam 40 lat ok 2 lata temu zachorowałam ,przez rok nikt nie był w stanie powiedzieć co mi jest dopiero gdy trafiłam do szpitala na oddzial reumatologii  udało się zdiagnozować EOZYNOFILOWE ZAPALENIE POWIĘZI i w trakcie diagnozy jest WTRETOWE ZAPALENIE MIĘŚNI są to ciężkie choroby bardzo bolesne ale staram się funkcjonować, pracuje w sklepie odbieram dzieci ze szkoły i przedszkola (mam dwie córki 10 i 5 lat) żeby choroba się nie rozwijała musze mieć masaże powieziowe niestety są płatne każde 30 min 140 zł ale żeby funkcjonować musze na nie chodzić.

Nie jestem w stanie klękać, kucnąć wiąże się to z bólem i nie moge wstać bez pomocy.

Zarabiam 2000 zł mam kredyty i jest bardzo ciężko. 

I teraz do sedna przez tą całą chorobę ( prze 6 m-scy co miesiąc w szpitalu pod kroplowki ze sterydów)zapętliłam się w kredytach i chwilówkach. Brałam jedna by spłacić drugą .Ja na prawdę nie jestem jakimś leniem ,pracuje staram się jak mogę ale to i tak za mało. 

Potrzebowałabym pomocy by wyjść na prostą juz nie wiem co mam robić czuje się jak śmieć . Wiem że to moja wina że znalazłam się w tej sytuacji doskonale zdaje sobie z tego sprawę i jest mi jeszcze gorzej patrząc na swoje córki .

Wypisy że szpitala mam moge przesłać i pokazać że nie kłamie . Jest mi bardzo źle z tym że błagam o pomoc ale robie to dla moich dzieci by przeze mnie nie straciły domu . Jeszcze raz bardzo przepraszam i proszę o wyrozumiałość, pozdrawiam Anna .