Witam wszystkich dobrych ludzi.
Jestem studentem 2 roku medycyny na Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku. Pochodzę z biednej rodziny i jako jedyny postanowiłem coś zmienić i udać się na studia. Jestem bardzo ambitny jednak sytuacja finansowa mojej rodziny zmusiła mnie do podjęcia dwóch prac mimo że studiuje na ciężkim kierunku. Długi czas dawałem radę i mogłem łączyć koniec z końcem, jednak z powodu obecnie panującej sytuacji zostałem pozbawiony niezbędnych środków do życia. Jeśli nie uda mi się zdobyć niezbędnych pieniędzy nie będę mógł opłacić ani czesnego ani pokoju, za który niestety zalegam już od miesiąca. Liczę na każdą, nawet najmniejszą pomoc. Wierzę, że ludzka dobroć nie zna granic i znajdzie się choć kilka osób, które w jakikolwiek sposób będą w stanie mi pomóc. Z góry dziękuję za każdą, nawet najmniejszą wpłatę. Liczy się każda złotówka przekazana z dobrego serca. 
Dziękuję serdecznie każdemu darczyńcy i mocno wszystkich pozdrawiam.