Na Leczenie Rottweilerki Koci
Na Leczenie Rottweilerki Koci
Nasi użytkownicy założyli 1 234 570 zrzutek i zebrali 1 373 653 934 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Drodzy,
Kocia to adopcianka seniorka zabrana z bidula. Przyjechała do nas na dom tymczasowy ale tak rozkochała w sobie wszystkich domowników, że nie mogliśmy puścić jej dalej.
Ostatnio podupadła na zdrowiu - a w zasadzie to trafiła do niego w nienajlepszym stanie. Otyła, z problemami skórnymi, kamieniem nazębnym, wyrzucona w wieku 8 lat - na starość, bo tak. Wiedzieliśmy, że to już bardziej babuszka niż młoda dama ale postanowiliśmy stanąć na wysokości zadania tylko, że wszystko zaatakowało nas na raz… Jaka historia kryje się w jej serduszku? Wie to tylko ona. 🥺
Najpierw uporaliśmy się z otyłością, potem z męczącym, duszącym kaszlem, potem z wirusem biegunki i wymiotów, który pojawił się od razu po pierwszej infekcji. W obydwu sytuacjach nie obyło się bez antybiotyku. Potem przy okazji wizyty u okulistki lek.wet. Oliwki Lis wyszło zapalenie spojówek i początki zaćmy 🥹 Potem pojawił się problem skórny, łupież i strupki - szukanie przyczyny tego problemu, najróżniejsze suplementy, kąpiele w szamponach (trwa do dziś).
Potem pojawiły się problemy z łapkami - Kocia bardzo kulała na prawą przednią kończynę, diagnoza postawiona przez lek.wet. Joannę Personę: podejrzenie nowotworu kości lub przechorowane zapalenie w przeszłości.
Załamyliśmy się i przez trzy miesiące kontroli żyliśmy w strachu, że zaraz ją pożegnamy. Weszły mocne antybiotyki, leki przeciwzapalne, suplementy na stawy, mocne probiotyki, mocne osłony żołądka i niestety w międzyczasie pojawił się problem z wymiotami czyli reakcja na jakiekolwiek brane doustnie leki. Tutaj zakup jeszcze mocniejszych osłon i kombinowanie z ziołolecznictwem aby dziewczynie ulżyć.
W międzyczasie pogorszenie stanu skóry znów zmiana karmy dla wrażliwych brzuszków ale również bez kurczaka i dodatkowe szampony. 🥺
Dziś jesteśmy po kolejnej kontroli ortopedycznej z RTG - pojawiło się światełko nadziei, prawdopodobieństwo nowotworu kości się zmniejsza a możliwe że jest to jednak te stare przechorowane OTC. Zmiany w kościach znikają ale mimo wszystko musimy dalej wspomagać jej kostki, stawy, ją samą, musimy o nią walczyć 🥹.
Dlatego zwracamy się o pomoc do Was, dobrzy ludzie z sercem, wiemy, że zawsze można liczyć na wsparcie zwierzolubów w takich sytuacjach. Koka otrzymała zalecenie przyjmowania zastrzyków Libreli, które działają cuda w takich dolegliwościach - niestety kosz jednego zastrzyku dla psa o tej wadze to ok 400 zł, a kuracja trwa 3 miesiące, nie wspominając już o dodatkowych suplementach/lekach na pozostałe schorzenia.
Wierzymy, że los nam pomoże i uda nam się opłacić w jak najszybszym czasie kurację dla Koci. Chcemy aby żyła z nami jak najdłużej! Pomożesz nam?💔 Bardzo prosimy. Chcemy aby Koka była szczęśliwa !
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Ich hoffe, ich kann helfen ♡
Much love xx