Witam . Mam na imię Szczęściarz , pewnie zastanawiacie się dlaczego ? Gdy byłem bardzo chory, na mojej drodze pojawiła się pewna pani. Złapała mnie, wsadziła do kontenerka i zawiozła gdzieś, gdzie byłem 3 tygodnie . Tam dostawałem zastrzyki. Nie chciałem jeść ani pić, bo nie miałem siły. Pewnego dnia usłyszałem, jak pan który daje mi zastrzyki rozmawia przez telefon i mówi , że mam koci katar i nie jest pewny czy coś widzę na oczy, bo mam je mocno zaropiałe. Wyszła mi też trzecia powieka co jest oznaką , że jestem bardzo chory. Poradził żeby skonsultować to z innym weterynarzem . Po kilku dniach apetyt mi wrócił i pochłaniałem wszystko co mi dali do jedzenia . Cieszę się , że ktoś mi pomógł i uchronił przed mrozami które przyszły bo inaczej bym nie przeżył. Komuś chyba na mnie zależało .Troszkę byłem przerażony gdy pani zabrała mnie do domu, ale zostawiła mnie w spokoju i dała mi czas abym mógł się oswoić z nowym miejscem. Następnego dnia postanowiłem się troszkę połasić, nawet wskoczyłem na łóżko i dałem się pogłaskać. Zamruczałem, chociaż średnio mi to wychodzi, sam nie wiem dlaczego. Powiedziała, że zabierze mnie w miejsce gdzie mi pomogą . Była tam miła pani która zajeła się moimi oczkami. Nazwała ją okulistką. Badała mi oczka bardzo długo i troszkę zrobiłem się nerwowy. Powiedziała, że na prawe oko nigdy nie będę już widział , mam rozerwaną powiekę dolną i górną , uszkodzoną rogówkę . Przez to ciągle mam stany zapalne. Nie były one leczone przez dłuższy czas i to spowodowało, że straciłem wzrok . Dodatkowo oczko zasłania mi trzecia powieka z którą bedę musiał życ . Pani miała dwa rozwiązania - usunąć oczko albo zrobić plastykę . Wybrała plastykę. Chcą mi pozszywać rozerwane miejsca które na codzień wywołują u mniej dużo bólu. Drażnią całe oko, przez to mam straszne wycieki ropne . Codziennie po kilka razy wyciera mi je wacikiem daje mnóstwo kropli . Po tym zabiegu pani będzie musiała dbać o to, żebym miał prawidłowe ciśnienie w oczkach. Żebym żył bez bólu. Mam jeszcze lewe oczko na które też słabo widziałem, ale powoli odzyskałem w nim wzrok. Chyba te krople mi pomogły. 

Wiedzieliście o tym, że jak by mi usunęli prawe oczko to na lewe już bym nie widział w 100 procentach, tylko w niecałych 80? Ja też nie wiedziałem, ale pani powiedziała, że będzie o nie dbać i dawać mi kropelki do końca mojego kociego życia. Często będę przyjeżdżać do niej aby sprawdzić czy wszystko jest dobrze . Mam również stany zapalne dziąseł w takim stopniu , że przy delikatnym dotyku krwawią oraz połamane zęby . Natomiast powiem wam, że mam bardzo dobry słuch. Słyszę wszystko, co się dzieje obok mnie . Coraz lepiej sobie radzę w nowym domu. Czasami w coś uderzę, ale szybko sie uczę. Mam pełną miskę jedzenia, a pani pozwala mi nawet spać w łóżku. Często mnie głaska, czasami sam idę się do niej przytulić. Chcę podziękować jej moją kocią miłością za pomoc którą mi okazała .Ciągle za nią chodzę bo boję się ją zgubić.  

Powiem wam, że ostatnio usłyszałem rozmowę jak moja pani powiedziała , że będę tu mieszkać. Stąd mam na imię Szczęściarz. Otarłem się o śmierć, a znalazłem dom o którym marzyłem. Byłbym bardzo wdzięczny gdyby ktoś pomógł mojej pani troszkę nazbierać na mój zabieg, abym mógł czuć się dobrze i psocić każdego dnia. Wszystkim bardzo mocno dziękuję za okazaną pomoc .

Dzisiaj 18 marca wizyta kontrolna .. Zatkane kanaliki łzowe . Co jakiś czas będziemy musieli pilnować żeby oczka były czyste i nic z nich się nie sączyło . Znowu pani zaczyna męczyć mnie kroplami .Oprócz tego nie chce się wyleczyć stan zapalny dziąseł . Dostałem zastrzyki przeciwzapalne . Powiem wam , że już nie lubię tam jeździć. Staram się być dzielny ale ostatnio nie wychodzi mi to . Wiem , że to wszystko dla mojego zdrowia . Może kiedyś przyjdzie taki dzień, że już nic mi nie będzie doskwierać .

Dzisiaj 4 Kwiecień miałem zabieg usunięcia ząbków przez które nie chciało mi zejść silne zapalenie dziąseł . Teraz w pyszczku już nic nie będzie mnie boleć . Ta pani jednak mnie pokochała dba o mnie . Cieszę się , że na nią trafiłem i uratowała mi życie . Ty również możesz mi pomóc. Wesprzyj moje leczenie .