Witajcie Kochani

Nie myślałem że kiedykolwiek będę prosić kogoś o pomoc z racji tego że zawsze radziłem sobie sam, bo należę do słabych psychicznie cichych skromnych chłopców mimo tego że los był dla mnie okrutny i niesprawiedliwy w roku 2011 straciłem w wieku 19 lat mojego kochanego brata w tragicznych okolicznościach.

Podniosłem się z tego chociaż było bardzo ciężko nauczyłam się jakoś z tym żyć bo przecież musiałem wrócić do normalności pomimo że nie było łatwo.

Nadszedl rok 2016 nikt się nie spodziewał ze będzie to kolejny ciężki rok jak i czas bo wtedy wydarzyła się kolejna tragedia mój drugi brat nie żyje...Byliśmy bardzo zrzyci, nie mieliśmy łatwego dzieciństwa,totalnie się załamałem ciężko jest zrozumieć dlaczego los tak chciał i zabrał mi moich kochanych braci tak bardzo mi ich brakuje:(

Bardzo ciężko to znosiłem,to było coś co mnie złamało nie byłem w stanie normalnie żyć chodzić do pracy uśmiechać się cieszyć się każdym dniem, ciężko to opisać słowami bardzo trudny okres w moim życiu ale dla rodziny z pomocą innych ludzi długich rozmów udało się powoli wrócić do świata w którym muszę żyć chociaż ciężko jest każdego dnia, żyje bo muszę, wegetuje, codziennie myślami wracam do tamtych dni nie raz z oczu płyną łzy ale muszę iść dalej dla rodziny :(

I nadszedł czas gdy wtedy myślałem że już chyba nic mnie nie złamie bo przecież co może jeszcze złego się stac...

Nadchodzi rok 2021 dzień jak co dzień odbieram telefon z banku Santander i wszystko wydaje się być normalne rozmowa przebiega normalnie, po czym okazuje się że to dopiero początek moich kolejnych zmartwień dosięgła mnie ogromną krzywda ktoś wykorzystał moje dane i wyłudzili kredyt jak i wszystkie moje oszczędności zniknęły, zostałem bez pieniędzy, pracy i kredytem do spłaty z racji tego że policja do dziś dzień nie zrobiła nic bo sprawa jest nadal w toku ale nic z tym nie robią mają wszystko co jest potrzebne do schwytania oszusta jednak mija kolejny rok a sprawa dalej jest nie rozwiązana. Pisałem też do banku ale bank nie poczuwa się do odpowiedzialności... Nie miałem łatwego życia jak i moja rodzina, musiałem zorganizować pieniądze na wszystko bo nie mieliśmy nic ani grosza jest mi ciężko bo do dziś dzień potrzeba pieniędzy z racji tego że przez tą sytuacje jak i sytuację w domu rodzinnym zadluzylem się dodatkowo w innych instytucjach na spora kwotę żeby spłacać raty których nie powinienem spłacać i pozałatwiać resztę ważnych spraw na co były potrzebne pieniądze. Wiem że chociaż cześć pomocy i długów które mam gdybym spłacił pomogły y mi ogromnie w życiu codziennym.

Teraz obecnie jestem w bardzo ciężkiej sytuacji finansowej i nie umiem sobie z tym poradzić,pracuje ale nie jestem w stanie tego wszystkiego sam ogarnąć.

Dlatego proszę Was kochani o wsparcie każda złotówka ma dla mnie ogromne znaczenie. Nie proszę o wiele:(

Proszę bardzo Was o pomoc i z góry dziękuję za okazane wsparcie.