Dla Ani z Kijowa, która ma sporo na głowie, żeby było łatwiej. Z takim wykształceniem, nie za takie pieniądze. Dlatego… zbiera się! Wędka, nie rybka, wstęp do lepszej płacy i lepszej pracy! Pomagajmy naszym siostrom i braciom z Ukrainy, bo jesteśmy im to zwyczajnie winni. To oni dzisiaj ponoszą największą cenę, nie zapominajmy o tym. My z Wami, zawsze razem!

Zbieramy na nostryfikację dyplomu z kijowskiej uczelni, który da Ani szansę na lepsze zarobki, na lepszą pracę w Polsce. Od 2006 roku trzeba dyplomy ukraińskie nostryfikować, by były uznawane przez pracodawców w naszym kraju. Ania jest u nas z dużą częścią swojej rodziny, o którą to rodzinę pięknie się troszczy. Musi zadbać nie tylko o siebie. Pracuje w edukacji, kocha dzieci, kocha muzykę i ma ogromny talent (wystarczy posłuchać). Umiejętności, wykształcenie Ani powinny być przepustką do dobrej przyszłości dla niej i dla jej bliskich w Polsce. Pomóżmy!