Drodzy, 

Moje życie znacząco przyspieszyło w ostatnich kilku tygodniach. Po 2 latach od pierwszej diagnozy raka, choroba zapukała jeszcze raz do moich drzwi. Jestem po 2 operacjach w ciągu 3 tygodni i przede mną radioterapia, którą dziś zaczynam i będzie trwała miesiąc. Jestem w innym miejscu niż 2 lata temu. Jest mi zapewne łatwiej niż wtedy choć nie oznacza, że jest mi łatwo. Dziś podejmuje decyzje z miejsca ogromnej woli życia a nie woli życia ze strachu przed śmiercią. To ogromna różnica, chcieć żyć by po prostu żyć. W swojej drodze zdrowienia zajmuje się swoim ciałem, umysłem, emocjami i duszą. To ogromna praca, którą wykonuje by móc z miejsca osoby doświadczonej chorobą śmiertelną cieszyć się życiem i planować najbliższą przyszłość z wiarą i uśmiechem wewnętrznym. W tej drodze uzupełniam obecny proces leczenia konwencjonalnego bardzo intensywną nierefundowaną terapią polegającą na wlewach adresujących macierzyste komórki rakowe, silnym wzmacnianie systemu odpornościowego, ochroną tkanek zdrowych przed skutkami ubocznymi radioterapii, pozbawianiem się cząsteczek radioaktywnych z ciała oraz dodatkowo dożylną tlenoterapią wraz terapią laserową. Nad swoim umysłem i emocjami pracuję na wiele sposobów i będę miała unikalną okazję uczestniczyć w 10 dniowych warsztatach Dr. Joe Dispenza. 7000 osób na całym świecie logowało się w jednej chwili by dostać się na ten wyjazd, i mnie się udało a 6000 nie. Takie kompleksowe podejście to ogromy wydatek finansowy w bardzo krótkim czasie. Najbliższe miesiące dedykuję w 100% swojego czasu na powrót do zdrowia. To czego się wciąż uczę to proszenia o pomoc, żeby było mi lżej, po prostu by po ludzku było mi łatwiej. Dlatego postanowiłam zebrać środki, które pomogą mi w tym. Dziś moje życie z kilku innych powodów to prawdziwy rollercoaster do którego zdecydowałam się wejść i zająć miejsce w pierwszym rzędzie, i już nic nigdy nie będzie takie jakie było. W tym wszystkim każde wsparcie jest dla mnie ogromną pomocą. Każda ciepła myśl do mnie trafia i buduje. Będę ogromnie wdzięczna i z góry bardzo dziękuję za ułatwienie mi tego procesu także wsparciem finansowym. Środki będą przeznaczone na powyższe cele ( terapie + uczestnictwo w warsztatach dr Joe Dispenza) związane z moim procesem dochodzenia do pełnego zdrowia. Niech wszechświat Cię wspiera a zdrowie nigdy nie opuszcza. Pozdrawiam ciepło, Tatiana Oszmiańska.   

PS. Jeśli poczujesz, że chciałabyś/ chciałbyś przekazać ten link komuś z Twojego otoczenia, kto mógłby mnie wesprzeć będę ogromnie wdzięczna. ( proszę o nie umieszczanie zrzutki w mediach społecznościowych, dziękuję.)