id: 7ez7nx

OGIEŃ POZBAWIŁ ICH DOMU

OGIEŃ POZBAWIŁ ICH DOMU

Nasi użytkownicy założyli 1 231 694 zrzutki i zebrali 1 364 646 735 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Nie mam zielonego pojęcia jakim wstępem wejść w ten trudny temat, który zaskoczył dosłownie wszystkich. Zaskoczyl to jedno, ale najgorszy jest fakt, ze jednej z bliskich mi rodzin odebrał miejsce do codziennego funkcjonowania jakim jest rodzinny dom, a tym tematem jest jego pożar..😔


To miała być kolejna piękna niedziela w zimowym klimacie, temperatura na minusie, dosyć duża ilość śniegu, piękne słońce, którego w ostatnim czasie bardzo brakuje, nie pozostawało nic innego niż cieszyć się aurą i korzystać z tak pięknego dnia. Wszystko zapowiadało się w jak najlepszym stylu, natomiast dzień, który miał być piękny okazał się być cholernym koszmarem..😔


Ten nieprzewidywalny zwrot akcji nastąpił  w momencie, kiedy dowiedziałem się, że dom bliskiej mi rodziny, w którym spędziłem połowę swojego dzieciństwa stanął w płomieniach.. dom, w którym na codzień aż do dziś mieszkała rodzina Państwa Podobińskich.


Jak doszło do pożaru ? Tego jeszcze nie do końca wiadomo, ale wszystko wskazuje na instalacje elektryczną, która rozpętała pożar w łazience.. chwała „Bogu”, że miało to miejsce około 8 godziny nad ranem, gdzie część domowników się powoli budziła i zobaczyła co dzieje się w ich domu.

Na szczęście wszyscy się zerwali i opuścili budynek, nawet nie chce wiedzieć jak mogłoby się to skończyć gdyby miało to miejsce w środku nocy, podczas kiedy wszyscy twardo spali.

Pożar zajął całą łazienkę, która doszczętnie spłonęła oraz zaczął rozprzestrzeniać się do sąsiedniej kuchni jak i na poddasze. 

Wielkie brawa należą się dla jednostek straży pożarnej, która sprawnie poradziła sobie z pożarem i nie pozwoliła na to aby ten zajął dalsza część domu. 

Doszczętnie spaliła się łazienka, w większej części kuchnia, z pozostałą częścią domu nie było tak tragicznie, natomiast temperatura jaka panowała w budynku podczas pożaru, uszkodziła większość elementów wyposażenia na całym piętrze.

Dym który po prostu się kotłował w budynku doprowadził do tego, ze wszystkie pomieszczenia nadają się do gruntownego remontu.. wszystko dosłownie czarne od ilości sadzy.. 

Dwa lata temu na nowo robiony dach również uległ uszkodzeniu, oprócz tego, ze dopadł go żywioł, który objął większa cześć konstrukcji dachu to również strażacy, którzy gasili pożar od góry. 

Woda, którą gaszony był pożar zalała generalnie cały dom, głównie parterowe pomieszczenia, w których mieszkała 90letnia babcia zostały mocno zalane.. 


Nie wiem co mam sobie myśleć na ten temat, 

aż mi się serce kraja, strasznie boli mnie to co się tam wydarzyło i jest mi na maksa przykro, ze doszło do czegoś takiego.. brakuje mi słów.. 

ale muszę wykazać bojową postawę, aby rodzinie Podobińskich dawać jak najwiecej siły i motywacji do walki aby jak najszybciej mogli wrócić do rodzinnego, odremontowanego domu by dalej cieszyć się ciepłem i własnymi czterema kątami. 


Obecna sytuacja, której nikt nie mógł przewidzieć jest naprawdę bardzo trudna dla wszystkich mieszkańców.

Najważniejsze w całym zajściu jednak jest to, że rodzina Państwa Podobińskich nie została z tym wszystkim sama, tylko ma obok siebie ludzi, którzy podczas pożaru nie pozostali obojętni, tylko pomagali ile tylko byli w stanie i zobowiązali się do pomocy do czasu, aż będą mogli zamieszkać w swoim domu ponownie.

Cieszy fakt, że są tacy ludzie na tym świecie, którzy maja sercę, uczucia oraz dobrą duszę!


Ja jako założyciel tej zrzutki jestem od urodzenia przyjacielem rodziny, spędziłem w tym domu szmat czasu, w pewnym sensie się tam wychowałem..

Czuję się zobowiązany do pomocy tym bliskim mi ludziom w tak tragicznych chwilach jak ta, dlatego zrobię wszystko aby ten koszmar się dla nich jak najszybciej zakończył!


Do momentu w którym będzie można na nowo zamieszkać w tym domu jest długa jak i bardzo kosztowna droga.. 

Dlatego po wielu rozmowach postanowiliśmy stworzyć zrzutkę, dla wszystkich tych którzy będą chcieli nawet w najmiejszym stopniu pomóc finansowo, bo wierzymy, że wspólnymi siłami uda nam się to wszystko naprawić.

Wspólnymi siłami przejdziemy to wszystko!

Jestem pewny!


Wszystkim, tym którzy postanowią jakkolwiek pomóc, odrazu z całego serca dziękujemy!


„Razem damy radę”

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze 2

 
2500 znaków
  • Jarosław Kłosowski

    Nasi Drodzy razem Jasiem bardzo was prosimy o pomoc w naszej zbiórce . My jako rodzice zrobimy wszystko aby nasz mały synek widział 😥 Ma całe życie przed sobą i tyle do zobaczenia . Błagamy pomóżcie nam 😥 Zbiórka STANĘŁA a my nie mamy za dużo czasu 😥 UDOSTEPNIJ TO NIC NIE KOSZTUJE, A NAM BARDZO POMOŻE 😘 Koszty leczenia bardzo mocno wzrosły a później jeszcze rehabilitacja . Nasz Jaś powtarza mam cały czas " damy radę ludzie mają dobre serduszka i nam pomogą " on ma dopiero 4 latka . https zrzutka.pl natxz9

  •  
    Użytkownik anonimowy

    Powodzenia! Oby jak najszybciej mozna było wrócić do normalności

    100 zł