Są głodni, brakuje im ciepłych kurtek, bluz, spodni, nie mają tytoniu. Przychodzący z granicy polsko-białoruskiej nowi uchodźcy nie mają nic - bielizny na zmianę, spodni, butów, skarpetek.

Dla nich z Anną i Grzegorzem robimy paczki żywnościowe i z odzieżą. Dla uchodźców z granicy polsko-białoruskiej, o których obecny rzad chciałby żebyśmy zapomnieli. Nie można zapomnieć!! Bo gdyby nie my, aktywiści, nie mieliby co na siebie włożyć, nie mieliby mydła, szamponu, majtek.

Obecny rząd wrzuca uchodźców do obozów, w których nieludzko się ich traktuje i zapomina, że są to często ludzie po traumatycznych przeżyciach i schorowani. 

Hańba to dla nas wszystkich. 

Żeby pomagać, prosimy o pomoc darczyńców, Was, prosimy, cudowni, cierpliwi, hojni, wyrozumiali darczyńcy.

Nie możemy zapomnieć!!!

Musimy zdać egzamin z człowieczeństwa. Wspólnie, razem. 

Razem łatwiej. Razem się uda, wierzę 

 w to.

Pięknie dziękujemy za każde 5, 10, 15 złotych..... 🙏🙏🙏