Zacznijmy dobrze: dzięki Wam udało nam się zebrać na operację łapki Kaski i kotka bardzo powoli dochodzi do siebie ❤️ Niestety, to koniec dobrych wieści. Przypominamy: Kaska miała skośne złamanie kości łokciowej i promieniowej w połowie długości z przemieszczeniem oraz odłamanie przynasady dalszej kości promieniowej z przemieszczeniem. Bardziej potocznie: łapka była rozsypana w środku. Udało się przeprowadzić operację stabilizacji złamania za pomocą stabilizatora zewnętrznego.

Jesteśmy już po 7 tygodniach rehabilitacji kotki w gabinecie weterynaryjnym. Pozostały jeszcze około 3-4 tygodnie, jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli. Niestety - nie stać nas na kolejne tygodnie, a nie chcemy być zmuszone do podejmowania finansowych wyborów, gdy chodzi o zdrowie i życie zwierząt. To właśnie jej rehabilitacja, antybiotykoterapia i stały pobyt w gabinecie wpłynęły na ogromną fakturę, którą mamy do opłacenia. Jak widzicie - jest ona już po terminie... Desperacko prosimy o kilka złotych od każdego kto może pomóc! Kolejna faktura za rehabilitację będzie niestety podobna, a jeszcze nie uporałyśmy się z tą.

W związku z nieopłaconym dotychczasowym leczeniem i brakiem środków na pokrycie kosztów prowadzenia fundacji, jesteśmy zmuszone ograniczyć naszą działalność. Nie damy rady pomóc wszystkim zwierzętom, które spotykamy na swojej drodze.