Zbieramy na głos Nadii
Zbieramy na głos Nadii
Nasi użytkownicy założyli 1 226 072 zrzutki i zebrali 1 347 890 323 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
EDIT. W imieniu Nadii serdecznie dziękujemy za wszelkie wpłaty. Jesteście niesamowici!!! 🖤 Nadia może już zacząć leczenie farmakologiczne, zabiegi fizykoterapii oraz zajęcia z logopedą.
Zbiórka pozostaje jeszcze aktywna przez jakiś czas, cel 3.5 tysiąca zabezpieczył leczenie na najbliższe 2 miesiące, jednak może ono potrwać znacznie dłużej. Dopiero po roku można próbować innych metod, np. leczenia operacyjnego. Wszelkie nadwyżki zabezpieczą kolejne etapy leczenia, a także kontynuację leczenia endokrynologicznego po operacji usunięcia tarczycy.
Zbieramy pieniądze na leczenie naszej przyjaciółki Nadii, która w wyniku komplikacji po wycięciu tarczycy ma porażenie fałdu głosowego. Krtań posiada 2 fałdy głosowe (tzw. struny głosowe), które zamykając się i otwierając odpowiadają za mówienie i oddychanie. Jeden fałd jest całkowicie nieruchomy, wobec tego jej głos jest cichy, słaby, zachrypnięty, mówienie stało się dla niej strasznie męczące, jest ledwo słyszalna. Dodatkowo pojawiają się problemy z oddychaniem podczas wysiłku, nawet podczas zwykłego wchodzenia po schodach.
Kto zna Nadię wie, że jedną z jej największych pasji jest śpiewanie, zawsze była to dla niej swojego rodzaju terapia, a na razie nie ma o tym mowy. Wizja, że już nigdy nie będzie mogła śpiewać czy chociaż mówić normalnie jest dla niej bardzo przytłaczająca. Negatywnie wpłynęło to na jej psychikę, bo czuje, że straciła coś, co było dla niej cholernie ważne i boi się, że już tego nie odzyska. Przed operacją najbardziej bała się właśnie tego, że może mieć powikłania związane z krtanią i głosem, ale lekarze uspokajali ją, że zdarza się to bardzo rzadko.
Nadia pod koniec lipca tego roku przeszła operację usunięcia tarczycy. Już od samego początku po operacji miała problem z mówieniem, oddechem i przełykaniem. Lekarze w szpitalu stwierdzili, że to tylko podrażnienie gardła po intubacji i że w ciągu tygodnia wszystko wróci do normy, nie zrobili żadnych badań. Po niecałych 2 tygodniach poszła na wizytę do laryngologa, który mylnie stwierdził zapalenie krtani i przepisał antybiotyk. Lekarze cały czas uspokajali ją, że to nic poważnego, a czas mijał. W końcu tydzień temu pojechała do Bydgoszczy do foniatry, gdzie potwierdziło się to, czego obawiała się najbardziej. Porażenie lewego fałdu głosowego (jedna struna głosowa jest całkowicie sparaliżowana i nie rusza się). Jest szansa na wyleczenie, lub doprowadzenie przynajmniej do lepszego stanu niż obecnie, jednak kluczowe jest jak najszybsze podjęcie leczenia, a Nadia straciła już 2 miesiące na błędne diagnozy. Wszyscy wiemy, jak działa NFZ a dalsze czekanie wpłynie niestety negatywnie na powodzenie leczenia.
Zbieramy pieniądze na:
-leczenie farmakologiczne
-zabiegi fizykoterapii
-logopedę 2 razy w tygodniu
-seria zabiegów urządzeniem do terapii porażeń krtani- vocaSTIM (https://hasmed.pl/elektroterapia/vocastim-master-3/), które najbliżej znajduje się w Bydgoszczy (+dojazdy)
-kontrole u lekarza foniatry co 3 tygodnie
-terapię manualną, która będzie polegała na rozluźnianiu mięśni twarzy, szyi i okolic
Kluczowe jest jak najszybsze rozpoczęcie intensywnego leczenia i rehabilitacji, dlatego prosimy o pomoc w zdobyciu funduszy. Najlepsze efekty i największa szansa na odzyskanie głosu jest przy połączeniu farmakoterapii, fizykoterapii i ćwiczeń z logopedą.
P.S. chcemy usłyszeć jeszcze jej krzyk na protestach :)
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Nadia to wspaniała Dziewczyna! Nie żałujcie, dajcie na Jej głos!