Pomóż mojemu synowi wrócić do życia po ataku nożownika
Pomóż mojemu synowi wrócić do życia po ataku nożownika
Nasi użytkownicy założyli 1 266 167 zrzutek i zebrali 1 460 974 600 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Mój syn został brutalnie napadnięty w biały dzień w autobusie gdy wracał ze szkoły do domu. Został pocięty po twarzy– do dziś nosi blizny, ale te widoczne rany to tylko część cierpienia, które przeżywa. Codziennie zmaga się z traumą tamtego dnia. Sprawa nadal toczy się w sądzie – sprawca ma postawiony zarzut usiłowania zabójstwa i przebywa w areszcie.
Mój syn walczy o normalność, a ja – jako matka – walczę o to, by dać mu poczucie bezpieczeństwa i choć odrobinę radości. Niestety, nie jestem w stanie tego zrobić sama.
W zeszłym roku straciłam pracę z powodu długotrwałej choroby. Obecnie ledwo wiążę koniec z końcem – wynajmuję mieszkanie, często brakuje na jedzenie, rachunki, podstawowe potrzeby. A tymczasem oskarżony ma dach nad głową, adwokata, ciepły posiłek i przeszedł terapię od alkoholu. Ironia losu…
Za kilka miesięcy mój syn ma urodziny. Jego marzeniem jest prawo jazdy i nowy telefon – coś, co pozwoliłoby mu na chwilę zapomnieć o bólu i zacząć nowy etap życia. Dla mnie te wydatki są dziś poza zasięgiem.
Zbiórkę zakładam nie tylko na ten prezent, ale też na:
terapię psychologiczną dla syna,
dalsze leczenie i usuwanie blizn,
codzienne potrzeby, byśmy mogli przetrwać ten trudny czas.
Z całego serca proszę o pomoc – każda złotówka ma znaczenie.
Dziękuję wszystkim, którzy zechcą wesprzeć nas w tej walce o normalność i przyszłość mojego dziecka.
Z wyrazami wdzięczności,
Kasia

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.