Krystian był Rude Boyem z chłopięcym uśmiechem i luźnym krokiem. Bawił się życiem i przyciągał do siebie ludzi, miał to coś czym chcieliśmy się karmić będąc obok niego. Czym to było? Dla każdego zapewne coś innego.

Krystian był inteligentny i utalentowany, choć nie wykorzystał tych darów w pełni odcisnął nimi ślady na tej Ziemi.

Jedni go Kochali, inni nie znosili.

Nic nie jest czarne, nic nie jest białe.

Nikt nie jest dobry, nikt nie jest zły.

Kto jest bez winy niech rzuci kamień...

Wszyscy z tego samego źródła pochodzimy i do tego samego wracamy.

Prawda jest taka że zginął tragicznie i zbyt wcześnie, złamał wiele serc, wprowadził zamieszanie z którego prócz smutku możemy wyciągnąć lekcje, zadać sobie pytania, zatrzymać się... Nie doszukujmy się sensacji, nie rańmy najbliższych. Tego nie potrzebujemy.

Potrzebujemy natomiast Waszego wsparcia i pieniędzy by móc sprowadzić jego ciało do Polski, pochować go w rodzinnym mieście dla spokoju jego najbliższych, a przede wszystkim spokoju jego duszy.

Tak więc wszystkie ręce na pokład!

Matka z synem i wraz z całą rodziną błaga o pomoc

Pieniądze będą przeznaczone na organizacje pogrzebu i zorganizowanie stypy.