Nigdy nie sądziliśmy, że będziemy musieli prosić o pomoc. Zawsze to My pomagaliśmy, a teraz sami jesteśmy w potrzebie i dlatego zwracamy się do Was bo wiemy, że w dobrych ludziach jest siła i że jest Was liczne grono. Dyzia to 9 letnia kotka, która nigdy nie potrzebowała zbyt wiele, aż do czasu. Dwa tygodnie temu Dyzia panicznie wystraszyła się huku na dworze, który spowodowany był tym, że ktoś postanowił rzucił petardę na ulicę. W panice szybko zbiegając z kanapy zerwała sobie więzadło. Następnego dnia udaliśmy się do weterynarza i dał wstępna diagnozę, umówiliśmy się do ortopedy który zrobił potrzebne badania i potwierdził to czego nie chcieliśmy usłyszeć „operacja”, która trzeba wykonać pilnie i jak najszybciej zanim dojdzie do zwyrodnienia. Dlatego zwracamy się do Was o pomoc, wszystkie badania i wizyty u specjalisty kosztują swoje co nas powoli przerasta, operacja kosztuje 2 tysiące plus opieka pooperacyjna. Dyzia nie jest jedynym chorym zwierzakiem pod nasza opieką, dlatego te koszty nas zaskoczyły i czas w jakim trzeba wykonać operacje. Oczywiście wrzucamy zdjęcie dokumentacji, paragony z ostatnich wizyt i filmik kotki. Jeżeli uda nam się uzbierać potrzebną kwotę to będziemy bardzo wdzięczni, liczy się niestety czas. Bardzo prosimy o pomoc, to dla nas zarówno bardzo trudne, jak i ważne! :(