Jestem żoną mamą trójki trójki dzieci Najstarszy Syn jest nie niepełnosprawny umysłowo, średnie córka też nie jest zdrowe ma problemy o podłożu psychicznym, dostaje ataku szałów, agresji i jest na lekach i pod stałą opieką psychiatry najmłodszy Syn jest zdrowy chociaż i tak często choruje Mąż pracuje ale niestety jego firma wypłaca mu wypłate na raty ponieważ mają przestój w pracy i nie mają pieniędzy na wypłatę całych wypłat na raz Ja pobieram świadczenia na najstarszego niepełnosprawnego syna, 500+ i rodzinne ale po opłaceniu mieszkania,prądu ogrzewania wody, internatu itd. Niestety jest nam bardzo ciężko czasami nawet nie mamy na chleb Teraz jak spadł śnieg nie mamy nawet na opony do auta którym wozimy syna do ośrodka szkolno-wychowaczego

Niestety ja tez nigdzie nie moge pracować bo pobierając świadczenie na syna nie moge podjąć żadnej pracy zarobkowej Nigdy nikogo o nic nie prosiłam ale ceny poszły tak do góry, że jest nam bardzo ciężko Nie proszę o wiele, chce tylko mieć na jedzenie dla dzieci i jakoś przeżyć najbliższe święta Bożego Narodzenia Na pomoc rodziny też nie mogę liczyć bo oni też mają ciężko Będę wdzięczna za każdą pomoc, za każdą przysłowiową kromke chleba